Kim jest PSYCHOL, który uprowadził Maję ze Szczecina? To Polak romskiego pochodzenia

2015-04-16 10:44

Od wtorkowego popołudnia setki polskich i niemieckich policjantów poszukiwało 9-letniej Mai, która została porwana w drodze ze szkoły do domu na szczecińskim Bezrzeczu. Dobę po zniknięciu dziewczynki, po intensywnych poszukiwaniach, udało się ją odnaleźć na terenie Niemiec. Do poszukiwań wykorzystano system Alert Child. Kim jest mężczyzna, który uprowadził Maję?

Na monitoringu z ulicy Jutrzenki, widać było jak za Mają w uliczkę wjeżdża samochód. Po chwili auto cofnęło się i odjechało w kierunku Niemiec. Poszukiwania trwały całą noc. Udział w nim brały setki policjantów, okoliczni mieszkańcy i psy tropiące. W namierzeniu Mai pomógł bucik znaleziony po niemieckiej stronie granicy. Rozpoznał go wujek dziewczynki. Do akcji przyłączyli się niemieccy policjanci, którzy wykorzystali śmigłowiec. Okazuje się, że porywaczem był 31-letni mężczyzna polskiego pochodzenia, który na stałe przebywa na terenie Anglii i Niemiec w programie „Po przecinku” w TVP Info insp. Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji. Nie mieszkał w miejscowości, z której uprowadzono Maję, jednak jak podaje policja, kręcił się w tych okolicach. Okazuje się, że mężczyzna cierpi na zaburzenia psychiczne.

Nie znane są motywy uprowadzenia. Policja nie ustaliła jeszcze, czy porwanie było związane z okupem, zleceniem, czy było całkiem przypadkowe. 31-latek uprowadził Maję samochodem, który pożyczył od członka swojej rodziny bez jego zgody. Ten jednak nie zgłaszał kradzieży, bo często pożyczał auto członkom rodziny - czytamy na tvp.info. Policję czeka rozmowa zarówno z dzieckiem, jak i z zatrzymanym. Wtedy z pewnością poznamy szczegóły dotyczące motywów porwania.

Dziewczynka pojechała wraz z mamą i psychologiem do miejsca, w którym ją odnaleziono. – Maja będzie przechodzić badania lekarskie w obecności rodzica. Nie wiemy, co tam do końca było, jest po traumie. Musimy wszyscy jej pomóc, a szczególnie ważna będzie teraz opieka rodziców – mówił Sokołowski.

Child Alert użyty po raz pierwszy

Jak podaje tvp.info, podczas poszukiwań 9-letniej Mai po raz pierwszy uruchomiono system Child Alert. Dlaczego nowoczesny system stworzony w 2013 roku został uruchomiony dopiero teraz? Okazuje się, że decyzja o jego użyciu zapada wtedy, gdy z zaginięciem dziecka związane jest prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa. Tajemniczy samochód śledzący Maję, znaleziony bucik wskazywał na taką okoliczność.

Zobacz: Warszawa. Zbir napadł na 11-latkę! Widziałeś go?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki