Policja

i

Autor: Eastnews

Opel roztrzaskał się na drzewie. 36-letni kierowca nie miał szans

2015-09-05 4:00

Wciąż nie wiadomo, dlaczego doszło do tej tragedii. Wydarzyła się na drodze krajowej między Dąbrową a węzłem autostradowym Prądy na Opolszczyźnie. 36-letni kierowca opla niespodziewanie przejechał na przeciwległy pas ruchu, potem wypadł z drogi i z rozpędem uderzył w drzewo. Zginął na miejscu.

- Nie miał żadnych szans na przeżycie tak silnego uderzenia - stwierdzili po przybyciu na miejsce policjanci z opolskiej drogówki. Był środek dnia, widoczność świetna, a nawierzchnia drogi sucha. Dlatego śledczy podejrzewają, że do wypadku mogły doprowadzić usterka w samochodzie lub zasłabnięcie kierowcy. Droga pomiędzy Dąbrówką a węzłem Prądy była zablokowana przez kilka godzin. Ruch przywrócono dopiero po usunięciu resztek rozbitego auta. Śledczy cały czas pracują nad wyjaśnieniem przyczyn wypadku. 

Zobacz także: Dr Wojciech Jabłoński: Schetyna uderzy w Kopacz

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki