Podlaskie. Zginął młody kierowca

2017-06-12 7:00

Było tuż po godzinie 3 nad ranem w niedzielę, kiedy na drodze między Grajewem a Mońkami (woj. podlaskie) dachowało auto. Za wcześnie jeszcze, żeby przesądzać, dlaczego młody 23-letni kierowca stracił panowanie nad swoim samochodem. Wiadomo jednak, że skutki tego były tragiczne.

Auto wypadło z jezdni, wybiło się z rowu i kilkakrotnie dachowało na łące. Dla nieszczęsnego kierowcy nie było żadnego ratunku - zginął na miejscu zmiażdżony w swoim samochodzie. Co gorsze - do identycznego niemal wypadku doszło godzinę później w tym samym województwie. Dwie osoby z rozbitego pod Białymstokiem BMW przeżyły, ale trafiły do szpitala. 

Zobacz także: Seria ŚMIERTELNYCH wypadków na Podlasiu: 23-latek nie żyje, 2 osoby ranne

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki