Pogrzeb ofiar studenckiej imprezy w Bydgoszczy Pauliny i Pawła [WIDEO i ZDJĘCIA]

2015-10-23 13:54

Płakał Serock. I płakał Toruń. Wczoraj zjednoczył je bezbrzeżny ból, gdy chowano dwoje studentów, zadeptanych przed tygodniem na uczelnianej imprezie na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy - Paulinę Tomasik (+24 l.) i Pawła Garachowa (+19 l.). Połączyła ich śmierć, zanim zdążyli się poznać.

Była martwa cisza, gdy ksiądz Tadeusz Daniszewski (70 l.), proboszcz parafii w Serocku, wchodził na ambonę. Ale po pierwszych słowach kapłana świątynią wstrząsnął szloch. - Czekacie na słowa, które ukoją wasz ból? Nie będzie ich. Czekacie na słowa, które was pocieszą? Ich też nie będzie. Gdy spytałem Boga, co mam powiedzieć rodzicom Pauliny, usłyszałem: nie próbuj tłumaczyć tej śmierci, to jest niepojęte. Powiedz Marii i Pawłowi, że ich kocham - mówił duchowny.

Wiejski kościółek wypełniony był po brzegi. Oprócz rodziców Pauliny i jej sióstr tragicznie zmarłą dziewczynę żegnali chyba wszyscy mieszkańcy Serocka, koleżanki i koledzy ze studiów, a nawet rektor uczelni Antoni Bukaluk. Atmosfera była taka, że sędziwemu profesorowi łamał się głos, gdy przemawiał z ambony, a koleżanka Pauliny nawet nie była w stanie przeczytać kilku zdań, które napisała sobie na kartce...

W tym samym czasie w Toruniu odbywał się pogrzeb Pawła. Chłopak nie zdążył poznać Pauliny, choć oboje studiowali budownictwo. Dopiero dostał się na uczelnię, gdy ona kontynuowała zaocznie studia magisterskie. Połączyła ich tragiczna impreza, na której bawili się przed tygodniem. I śmierć w wyniku zadeptania przez tłum spanikowanych ludzi.

W tej sprawie wciąż toczy się śledztwo. Na razie wiadomo tyle, że masowa impreza na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w ogóle nie powinna się odbyć, bo organizatorzy nie mieli na nią niezbędnego zezwolenia.

Sprawdź: Znana jest przyczyna śmierci 19-letniego studenta z UTP z Bydgoszczy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki