Policja bytowska w akcji. Cała Polska się śmieje - WIDEO

2013-10-08 0:54

Walczyli jak lwy. Ale to zadanie ich przerosło. Policja bytowska w akcji: zmęczeni, z oczami łzawiącymi od gazu (który sami rozpylili), musieli się poddać... Internet podbija film pokazujący interwencję policjantów z Bytowa (woj. pomorskie). Dwoje młodych funkcjonariuszy przez kilka minut mocuje się z mężczyzną, który nie pozwala im się skuć. I przegrywają z kretesem.

Całe to zdarzenie miało miejsce w Udorpiu (woj. pomorskie). Policjanci z drogówki zatrzymali audi, którego kierowca przekroczył prędkość o 19 km/h. Mężczyzna zwolnił i się zatrzymał, ale w innym miejscu niż to, które wskazali mu mundurowi. Potem zaczął uciekać. Jak później stwierdził, myślał, że zatrzymali go przebierańcy.

Zobacz też: Supersłodkie policjantki [Zdjęcia]

Funkcjonariusze ruszyli w pościg. W okolicach Rekowa kierowca skręcił w boczną drogę i po chwili się zatrzymał. Funkcjonariusze wyskoczyli z radiowozu i rzucili się na niego. 48-letni Janusz C. postawił się policjantom. Nie potrafili zakuć go w kajdanki. Policjantka użyła gazu łzawiącego, tyle że zamiast obezwładnić nim kierowcę, spryskała oczy kolegi. W końcu funkcjonariusze wezwali pomoc

- Mężczyzna usłyszał zarzuty znieważenia policjantów i grożenia im. Prokurator ustalił grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Dodatkowo mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości tysiąca zł - mówi Michał Gawroński, rzecznik policji w Bytowie. Jego zdaniem interwencja była skuteczna.

Czytaj również: Policjanci z Bytowa i ich żałosna interwencja

Gen. Roman Polko (51 l.), były dowódca GROM: To była wielka kompromitacja

- Policjanci z tego filmu są kompletnie nieprzygotowani do służby i nie znają procedur. Interwencja powinna być przemyślana. Tutaj działania policjantów wyglądają groteskowo. Zabrakło nie tyle siły fizycznej, co umiejętności i wyszkolenia, ale przede wszystkim - inteligencji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki