- Znalazłem je w lesie pod Toruniem. Poszedłem na spacer, a tu taka niespodzianka! To podgrzybki, zwane czarnymi łepkami. Są duże, ale widziałem też całkiem maleńkie. Trzeba ich szukać w niewielkich trawach i w gęstym mchu - relacjonuje pan Edward. Cieszy się, że będzie miał świeże grzyby na wigilię. I prognozuje, że jeśli nie będzie przymrozków, grzyby utrzymają się przynajmniej do stycznia! - Jest nie za ciepło, ale i nie za zimno, do tego pada. Idealna pogoda na grzyby! - podkreśla torunianin.
Zobacz także: Zaginął 20-letni Dawid Tkocz. Widziałeś go?