Rozróba na wiecu PiS we Wrocławiu

2010-06-30 13:40

Gorączka wyborcza sięga już zenitu. Nic więc dziwnego, że zwolennikom Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego puszczają nerwy. Na wiecu PiS we Wrocławiu (woj.dolnośląskie) doszło do bójki między elektoratem lidera partii a młodzieżówką PO, z którymi był obywatel Białorusi. Skaczących sobie do gardeł wyborców musieli rozdzielać policjanci.

Rozlewu krwi nie było, ale niewiele brakowało a wrogie sobie obozy obu kandydatów skończyłby w szpitalu. Wczorajsze spotkanie z liderem PiS miało być entuzjastycznym wiecem poparcia. Na scenie brylował Kaczyński, tłum radośnie wiwatował na jego cześć. Wszystko szło jak z płatka dopóki nie pojawili się „Młodzi Demokraci”.

Młodzieżówka PO miała transparenty i magnetofon. Nawoływali Jarosława Kaczyńskiego, by rozliczył się z wypowiedzi podczas debaty na temat stosunków Polski z Białorusią. Skandujący wyborcy PiS skutecznie zagłuszali sympatyków Komorowskiego.

Wtedy do akcji wkroczył młody obywatel Białorusi, który próbował dostać się do Kaczyńskiego i wyjaśnić mu, że o Białorusi należy rozmawiać z Białorusią, a nie z Rosją. Wspierali go „Młodzi Demokraci”, którzy krzyczeli do elektoratu PiS: „Zgoda buduje”.

Hasło wyborcze Komorowskiego podziałało na nich jak na byka płachta. Obie zwaśnione grupy rozpoczęły brutalny atak. Na szczęście funkcjonariusze policji zdołali uporać się z wrogimi sobie obozami politycznymi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki