Ksiądz postawił KLOZET na grobie męża pani Teresy! Skandal w Suwałkach!

2015-04-24 9:36

Kiedy Teresa Mościńska (64 l.) kilka dni temu odwiedziła cmentarz parafialny w Suwałkach (woj. podlaskie), oniemiała ze zgrozy. Tuż obok mogiły jej męża, Franciszka (+45 l.), stał... przenośny klozet! Oburzona pobiegła do zarządzającego cmentarzem ks. Kazimierza Grybosia i poprosiła o usunięcie toalety. - Jeśli pani czuje się pokrzywdzona, dokonamy ekshumacji zwłok - odrzekł na to duchowny.

Cmentarz parafialny w Suwałkach jest prawdopodobnie jedynym w Polsce, na którym można załatwić potrzeby fizjologiczne. Przenośna toaleta stoi w samym środku nekropolii. Co gorsza, niemal dotyka mogiły Franciszka Mościńskiego (+45 l.), zmarłego tragicznie w 1988 r.męża pani Teresy (64 l.), mieszkanki podsuwalskiej wsi Krzywe.

- Gdy to zobaczyłam, byłam wstrząśnięta - mówi kobieta. Podczas modlitwy nad grobem męża towarzyszą jej teraz dobiegające z WC obrzydliwe dźwięki i zapachy. Tuje, które zasadzono wokół klozetu, w niczym nie pomagają.Na pomysł takiej lokalizacji toalety wpadł ks. Kazimierz Gryboś, proboszcz parafii pw. św. Aleksandra w Suwałkach i administrator nekropolii. Pani Teresa poprosiła duchownego o usunięcie przybytku.

- Odpowiedział mi, że o toaletę prosili parafianie, a ponieważ cmentarz jest rozległy, to akurat to miejsce jest najlepsze - opowiada pani Teresa. Sprawą na jej prośbę zajęli się dziennikarze regionalnego Radia 5. - Jeśli osoby bliskie czują się pokrzywdzone taką lokalizacją WC, to administracja cmentarza na swój koszt przeprowadzi ekshumację szczątek zmarłego Franciszka - zaproponował proboszcz na antenie radia.

- Nie spałam pół nocy, gdy to usłyszałam. Dla księdza od człowieka ważniejszy jest jakiś kibel - złości się pani Teresa.

Zobacz: Dzięki nam pani Antonina odzyskała pracę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki