Spiesz się powoli! Za dużo masz do stracenia!

i

Autor: Shutterstock

Spiesz się powoli! Za dużo masz do stracenia!

2015-08-21 2:00

Każdy kierowca w Polsce ma obowiązek przepuszczenia osoby, która znajduje się na przejściu dla pieszych. Tak stanowi prawo, ale wielu prowadzących zachowuje się tak, jakby te przepisy nie istniały. W dodatku jeśli już kierowcy kogoś na zebrze przepuszczają, nie wszystkich pieszych traktują tak samo – wynika z badan przeprowadzonych na zlecenie Fundacji PZU, która ostrzega: takie zachowania mogą prowadzić do tragedii!

Na polskich drogach ginie aż 20 proc. wszystkich pieszych, którzy ponoszą śmierć w wypadkach na terenie Unii Europejskiej. A przecież art. 26 prawa o ruchu drogowym mówi jasno, że „kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu". Ponadto od półtora roku posłowie pracują nad zmianą przepisów, która ma nakazać kierowcom ustępowanie pierwszeństwa pieszemu już w momencie, kiedy ten zbliża się do przejścia. Na razie należy to tylko do dobrego obyczaju, ale aż 76 proc. kierowców w ogóle go nie przestrzega – możliwe więc, że jeśli nowe przepisy wejdą w życie, będzie to lepsza motywacja dla kierujących, by zachowali szczególną ostrożność w pobliżu przejść dla pieszych.

Kogo przepuszczają kierowcy

Tymczasem już teraz za lekceważenie niezmotoryzowanych uczestników ruchu drogowego grożą srogie kary. Nieustąpienie przez kierowcę pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu obciążone jest 350 zł mandatu oraz 10 punktami karnymi! I nieważne, kto znajduje się na pasach – osoba starsza czy młodzież. Okazuje się jednak, że kierowcy podświadomie jednych pieszych przepuszczają na zebrze chętniej niż innych – szczególnie jeśli dana osoba czeka na przejście, a nie jest jeszcze na pasach. I tak 55,3 proc. kierowców ustępuje pierwszeństwa grupie młodzieży. Na drugim miejscu znajdują się kobiety z wózkiem, które przepuszcza 53,4 proc. kierowców. Osobom starszym ustępuje pierwszeństwa już tylko 39,7 proc. badanych, a młodym kobietom – 38,2 proc.

Na drodze wszyscy równi

Akcja Fundacji PZU, promowana hasłem „Kochasz? Uważaj na pieszych. To mogą być Twoi najbliżsi", ma na celu uświadomienie wszystkim kierowcom, że muszą być ostrożni na przejściach dla pieszych bez względu na to, kto się na nich znajduje. Kierowcy powinni zrozumieć, że ich zachowania na drodze są często nieodpowiedzialne, a życie osób, które spotykają podczas poruszania się w ruchu drogowym, jest warte tyle samo, co życie ich przyjaciół czy rodziny. Kierowca nie może mieć poczucia, że jest lepszy od pieszego, dlatego że jedzie samochodem. W końcu sam, wysiadając z niego, także staje się pieszym i chce być bezpieczny. Aby tak było, ryzykownych zachowań nie powinni prowokować także piesi, a to też się, niestety, dzieje.

Piesi karani mandatem

Aż 28 proc. pieszych zdarza się wymuszać pierwszeństwo, wchodząc przed nadjeżdżający samochód. To nie tylko niebezpieczne dla zdrowia i życia; grozi też za to kara – mandat w wysokości 50 zł – jeśli takie zdarzenie rozgrywa się na przejściu dla pieszych, bądź 100 zł – jeśli pieszy wchodzi bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd w innym miejscu. Skąd bierze się ten brak odpowiedzialności zarówno u pieszych, jak i u kierowców? To, jacy jesteśmy na drodze, często wynika z naszego bezmyślnego pośpiechu. Wszyscy, zarówno jako kierowcy, jak i piesi, musimy pamiętać o tym, że jesteśmy tak samo odpowiedzialni za bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Pamiętajmy: nie warto się zbytnio spieszyć, bo mamy za dużo do stracenia!

STOP Wariatom Drogowym

Na szczęście można zaobserwować, że (mimo że polskie drogi są wciąż jednymi z najbardziej niebezpiecznych w Europie) kultura jazdy nieco wzrasta. A w wielu krajach, gdzie już jest wysoka, piesi zgodnie z prawem mogą przechodzić przez jezdnię nawet na czerwonym świetle, jeśli akurat nie nadjeżdża żaden pojazd. Czerwony kolor na sygnalizatorze wskazuje po prostu, że muszą zachować szczególną ostrożność. Czy tak też będzie kiedyś w Polsce? Możliwe, jeśli ludzie wezmą sobie do serca przesłania takich akcji, jak kampania Fundacji PZU. Obecna edycja, w której główny nacisk kładzie się na bezpieczeństwo pieszych, jest już drugą odsłoną akcji „STOP Wariatom Drogowym". Ubezpieczyciel w jej ramach prowadzi działania edukacyjne, odnosząc się do uczuć uczestników ruchu drogowego.

Aktywne przejścia dla pieszych

Symbolem akcji jest niebieskie serce, na którego odwrocie można napisać przesłanie do drogiej nam osoby, prosząc ją, by jechała ostrożniej. Istnieje nawet specjalna Zapachowa wersja serduszek, a wszystkie Pierwszaki w Polsce Dostaną w nowym roku szkolnym odblaski w kształcie serc. Fundacja PZU, aby w bezpośredni sposób wpłynąć na bezpieczeństwo na drogach, sfinansuje budowę 20 tzw. aktywnych przejść, dzięki którym na pasach poczujemy się bardziej komfortowo. Przejścia te będą wyposażone m.in. w maty skracające drogę hamowania aut i odblaski na jezdni. Więcej informacji na temat całej kampanii można znaleźć na stronie Stopwariatom.pl.

ANDRZEJ MARKOWSKI, psycholog transportu:

– Kierowcy najchętniej przepuszczają na przejściach dla pieszych młodzież, dlatego ze to grupa pieszych bardzo nieprzewidywalna i potencjalnie nieuważana – młody człowiek w każdej chwili może wyskoczyć pod nadjeżdżający pojazd. Na drugim miejscu są kobiety z dziećmi, co wiąże się z wielowiekowa tradycja szacunku do nich. Kierowcy są z kolei mniej skłonni, by przepuścić osobę starsza, bo uważają, ze i tak ma czas, wiec może poczekać. Trudno wyjaśnić, dlaczego na samym końcu zestawienia są młode kobiety. Być może kierowcy chcą im pokazać, ze to oni rządzą na drodze. Na szczęście dzięki kampaniom społecznym kierujący mogą sobie uświadomić, ze powinni wyrobić u siebie nawyk przepuszczania pieszych na pasach bez względu na to, kto na przejście czeka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki