Robotnik utopił się w Jeziorku Czerniakowskim

MOD

2013-07-02 3:00

Trwająca blisko 30 minut reanimacja nie pomogła. W Jeziorku Czerniakowskim utonął wczoraj 62-letni mężczyzna. Najprawdopodobniej był pijany.

Najnowsze z działu

KOSZMAR W ŚRODKU NOCY

Poważny wypadek pod Ciechanowem. Wjechał w grupę ludzi ratujących życie 24-latkowi. Siedem osób w szpitalu

Sukces naszej akcji

Akcja #pomagamyRazem Grupy ZPR. Dary wyruszyły do powodzian!

KOLEJNI PODEJRZANI

Łukasz Ż. aresztowany w Niemczech. Sprawa się komplikuje. Nowe informacje

ŚMIERĆ NA DRODZE

Kolejny pirat drogowy doprowadził do śmiertelnego wypadku. Tak jak Łukasz Ż. kilkukrotnie stracił prawo jazdy

CZAS NA ZMIANY

Niewinny człowiek zginął na Trasie Łazienkowskiej. Ministerstwo chce zaostrzenia przepisów. "Jest wiele wniosków"

Do tragicznego wypadku doszło około godz. 15. 62-letni mężczyzna i towarzyszący mu kolega postanowili ochłodzić się w strzeżonym kąpielisku przy ul. Jeziornej na Mokotowie. Jeden po chwili zrezygnował z kąpieli i wrócił na brzeg. Drugi odpłynął 100 metrów dalej i zaczął tonąć. Na pomoc ruszyli pełniący służbę ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wyciągnęli mężczyznę na brzeg i rozpoczęli reanimację, którą wkrótce przejęło wezwane na miejsce pogotowie.

Niestety, trwająca 30 minut akcja nie przyniosła rezultatu i mężczyzna zmarł. - Na miejsce przyjechał prokurator, który wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia - mówi asp. Piotr Świstak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak opowiadali świadkowie wypadku, zarówno 62-latek, jak i jego kolega byli pod wpływem alkoholu. Obydwaj pracowali na pobliskiej budowie.