Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Wyszła wtedy z imprezy firmowej ze swoim kolegą z pracy Adamem Z.. Miała wracać taksówką do domu. Jednak kamery monitoringu zarejestrowały jak szła ze swoim znajomym przez Poznań w kierunku mostu Rocha. Mimo wielu akcji prowadzonych przez policję, Grupę Specjalną Płetwonurków RP oraz ekipę Krzysztofa Rutkowskiego ciała 26-latki nie udało się znaleźć. Być może przełomowa w całej sprawie będzie data do 25 lipca - wtedy jeden z przechodniów natknął się na ciało kobiety w miejscowości Czerwonak. Z zabezpieczonych rzeczy znalezionych przy ciele oraz z charekterystyki ubiory wynika, że to zwłoki zaginionej w listopadzie Ewy Tylman.
O godzinie 9.00 w Zakładzie Medycny Sądowej rozpoczęła się sekcja zwłok. Jej wyniki mamy poznać po południu - poinformował na Twiterze Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy policji w Poznaniu.
Przed chwilą rozpoczęła się sekcja zwłok znalezionych w Warcie. Po południu spodziewamy się wstępnych opinii. pic.twitter.com/5Hbma9GMUK
— Andrzej Borowiak (@BorowiakPolicja) 26 lipca 2016
Czytaj: Odnaleziono ciało Ewy Tylman? Ten dowód nie zostawia wątpliwości