Nagle dziewczynka skręciła w lewo, wprost pod jadącego z naprzeciwka opla. Przerażona matka oczyma duszy widziała już najgorsze, dlatego szybko zeskoczyła z roweru, pędząc na ratunek córce.
Skok był tak nieszczęśliwy, że złamała sobie nogę. Wezwani do potrąconej dziewczynki lekarze musieli się więc zająć mamą, bo dziecku nic poważnego się nie stało.
Przeczytaj koniecznie: Warszawa. Paweł D. bił kolegę do nieprzytomności aż złamał sobie rękę