- Znaleźliśmy położoną blisko Układu Słonecznego planetę, na której może istnieć życie - ogłosił na łamach prestiżowego magazynu "Nature" zespół 30 astronomów. Badacze pod kierunkiem dr. Guillema Anglada-Escude z Londynu dokonali przełomowego odkrycia. Oto okazuje się, że w odległości zaledwie 4,2 roku świetlnego od Ziemi kręci się wokół czerwonego karła Proxima b - planeta niezwykle podobna do naszej.
Na jej trop astronomowie wpadli trzy lata temu. Od tamtej pory nie ustawali we wnikliwych obliczeniach. A choć badania nad Proximą b trwają, to już wiele o niej wiadomo. Jej masa jest o 1,3 większa niż masa Ziemi, rok trwa tam nieco więcej niż 11 ziemskich dni. Proxima znajduje się w odległości dwudziestokrotnie większej od swej gwiazdy niż my od Słońca, ale dociera tam mniej energii. Zdaniem naukowców teoretycznie może tam występować woda, a więc i życie. Może takie jak nasze?
Jest i druga strona medalu - biorąc pod uwagę nasze aktualne osiągnięcia techniczne, dotarcie na Proximę b nie byłoby łatwe. Musielibyśmy lecieć tam aż kilkadziesiąt tysięcy ziemskich lat! Ale jeżeli nagle okazałoby się, że musimy uciekać z Ziemi, nie mielibyśmy lepszej opcji. Według naukowców nie da się już znaleźć planety tak podobnej do naszej, a zarazem położonej bliżej.
Zobacz: Trzęsienie ziemi we Włoszech. 10-latka wydobyta po 17 godzinach spod gruzów [WIDEO]