AFERA TAŚMOWA: Belka i Sienkiewicz zjedli za 2000 zł! CO ZAMÓWILI, CO PILI - zobacz MENU

2014-06-20 15:00

Wyszukane i najdroższe przekąski. Dobra wódeczka i wino. Marek Belka (62 l.) i Bartłomiej Sienkiewicz (53 l.) nie żałowali sobie. Szczawiu polnego bohaterzy afery taśmowej nie jedli. Wybrali dania nie z polskiej kuchni, ale coś dla lemingów.

Na początek poprosili o przystawki: rzodkiewki piklowane, grillowany kozi ser ze szparagami i carpaccio z mlecznej jagnięciny z prażonymi kaparami, oliwkami, kawiorem anchois, oliwą truflową i 36-miesięcznym parmezanem. Zamówili też łososia wędzonego dymem z drzew owocowych z zielonym ogórkiem, kremem z kalafiora i wasabi, po ok. 40 zł porcja. To wszystko zjedli w oczekiwaniu na coś konkretniejszego.

Zobacz też: Seremet: Działania prokuratorów w redakcji Wprost prawidłowe i w ramach prawa * Latkowski w sobotę przekaże nagrania prokuraturze

Rozmowa płynęła wartko, panowie żartowali po męsku. Na stół wjechały przekąski gorące. Wolno gotowane policzki wołowe z sosem porto, musem z pieczonego buraka, z karmelizowanymi figami (40 zł porcja). Były też ogony wołowe i gotowana ośmiornica z przegrzebkiem, wędzoną czerwoną papryką i najdroższą przyprawą świata - szafranem. Ile kosztowała ośmiornica? 75 zł za porcję! Do picia wódeczka, po dwa kieliszki na głowę i na koniec wino. Czas miło płynął, taśmy się nagrywały.

Ile to kosztowało? Więcej niż miesięczna płaca minimalna. Minister Bartłomiej Sienkiewicz, prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka i jego współpracownik Sławomir Cytrycki (63 l.) przejedli około 2 tys. zł. Płacił ten ostatni.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

MENU:

1. Rzodkiewki piklowane,

2. Grillowany kozi ser ze szparagami

3. Carpaccio z mlecznej jagnięciny z prażonymi kaparami, oliwkami, kawiorem anchois, oliwą truflową i 36-miesięcznym parmezanem

4. Łosoś wędzony dymem z drzew owocowych z zielonym ogórkiem, kremem z kalafiora i wasabi

5. Wolno gotowane policzki wołowe z sosem porto, musem z pieczonego buraka, z karmelizowanymi figami

6. Ogony wołowe

7. Gotowana ośmiornica z przegrzebkiem, wędzoną czerwoną papryką i szafranem.

Do picia:

1. wódeczka, po dwa kieliszki na głowę

2. wino

Tak biesiadowali- ZAPIS ROZMOWY:

Bartłomiej Sienkiewicz (53 l.) szef MSWIA

- On ma w sobie taką miękkość, którą miały wszystkie dobre koniaki w Sowietii. A ja miałem takiego wuja, który trochę zastępował mi ojca. Chodziłem z nim na polowania. Uważał, że to najlepszy napój stworzony przez człowieka. Mi proponował calvadosa. Twierdził, że frukta są zdrowe dla młodzieży, ale jeśli chodzi o bardziej podniosłe uroczystości, to tym araratem się raczyliśmy.

Bartłomiej Sienkiewicz (53 l.) szef MSWIA

- Taki zestawik byśmy na początek wjechali. Potem byśmy pewnie jakieś danie na ciepło jeszcze. A uszy, policzki można jeszcze? Być może nam to wystarczy.

Kelner

- Mam policzki i ogony wołowe... Zechcą panowie zacząć od białego wina czy od aperol proseco, czy od kieliszka szampana, czy od czerwieni?

Bartłomiej Sienkiewicz (53 l.) szef MSWIA

- 6 wódeczek. Małgorzatki?

Kelner

- Masie mamy. Miarki czterdziestka, no pięćdziesiątka.

Sławomir Cytrycki (63 l.) szef gabinetu Belki

- Ale żeby mnie było stać, k...a, przecież was zaprosiłem.

Kelner

- Nie chciałbym obrazić pana ministra zbyt niską ceną wina.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki