Bliscy kardynała DZIWISZA kandydują z PO. Krakowska kuria WSPIERA partię Tuska?

2011-08-17 17:00

Nieoczekiwane spięcie katolickich publicystów z nie mniej katolickim hierarchą arcybiskupem Stanisławem Dziwiszem (72 l). Kardynałowi nie spodobały się słowa publicysty "Rzeczpospolitej" Tomasza Terlikowskiego o upolitycznieniu kurii. Uznał je za "niedorzeczność". Prawdą jest jednak, że rodzina kard. Dziwisza startuje z list PO. A jego osobistym sekretarzem jest brat szefa małopolskiej Platformy.

Przepustkę do Sejmu dawały do tej pory wielu nieznanym postaciom nazwiska takie jak Tusk, Marcinkiewicz (PO) czy Kaczyński (PiS). Teraz będą mieli szansę także startujący z PO Dziwisze.

Sekretarzem i prawą ręką metropolity krakowskiego jest ks. Dariusz Raś - prywatnie młodszy brat Ireneusza Rasia, posła PO i szefa małopolskich struktur tej partii. Brat osoby, która ma decydujący wpływ na to, kto znajdzie, a kto nie znajdzie się na listach PO do Sejmu.

W tych wyborach znajdzie się na tych listach m.in. Barbara Dziwisz (48 l.), bratanica kardynała. W niedawnych wyborach samorządowych kandydatem PO na wójta Raby Wyżnej był zaś Andrzej Dziwisz, bratanek kardynała. Test wypadł pomyślnie, w drugiej turze bratanek znokautował rywala z PiS, zdobywając 70 proc. Politycy PO, nie tylko brat sekretarza kardynała, mieli się też wielokrotnie spotykać z kardynałem osobiście.

Dziwisze z PO, Zuzanna Kurtyka z PiS


Pikanterii związkom rodziny i otoczenia kardynała Dziwisza z PO dodaje fakt, że w Krakowie o miejsce w Senacie (z poparciem PiS) walczyć będzie Zuzanna Kurtyka. Przy okazji pogrzebu jej męża, ofiary katastrofy smoleńskiej Janusza Kurtyki, kard. Dziwisz zaprezentował się zaś z nie najlepszej strony.

Metropolita najpierw wyraził zgodę na pochowanie szefa IPN w krypcie pod kościołem św. Piotra i Pawła, by podobno pod naciskiem osób nieprzepadających za szefem IPN zgodę tę cofnąć. Uzasadniając to w dodatku decyzją rodziny. Tyle że rodzina nic o tym nie wiedziała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki