CENNIK usług KOŚCIELNYCH w Polsce. Ile kosztuje ŚLUB, POGRZEB, CHRZEST. Czy tylko słynne CO ŁASKA

2016-04-12 12:58

"Wart jest bowiem robotnik zapłaty swojej" - powiedział Jezus w Ewangelii według św. Łukasza. Tę biblijną prawdę często przywołują kapłani, pytani, ile kosztuje ślub czy pogrzeb. Oficjalnych cenników usług przecież nie ma, choć wielu księży je wprowadza. Częściej jest jednak słynne "co łaska" - według uznania.

Księża zarabiają na ofiarach wiernych przy zamawianiu mszy, przy okazji chrztu, ślubu, pogrzebu. Ale tych danin jest znacznie więcej. W parafii płockiej jest na przykład półślubek, czyli ofiara, którą płaci parafianin za ślub w innej parafii.

>>> Pomóż nam uzupełnić tabelkę! Przyślij, proszę, ceny ze swojej parafii na adres [email protected]

Księża mają też "trzynastkę" z okazji kolędy i niedzielną tacę. W ślad za portalem www.colaska.pl i raportem KAI przedstawiamy cennik usług kościelnych. Te datki nie trafiają do kieszeni duchownych.

Proboszcz odlicza składki na cele ogólnodiecezjalne, znane w niektórych regionach jako "poduszne". Trzeba też opłacić składki na rozmaite fundusze kościelne, pensje dla cywilnych pracowników, prąd, świece, wino, kwiaty, remonty kościołów.

Marek Aureliusz (29 l.) z Wrocławia: Nie powinni robić cenników

- Powinno się płacić za usługi kościelne, ale opłaty muszą mieścić się w granicach rozsądku. Ksiądz pobierający pieniądze np. za udzielenie ślubu nie powinien mówić "co łaska, ale od 300 zł". I o ile zgadzam się na zapłatę za ślub te 300 zł, to za chrzest 450 zł już nie. Jednego stać na 500 zł, a drugiego 50 zł. Księża powinni brać to pod uwagę, a nie ustalać cennik opłat.

Janina Pawlik (65 l.) z Warszawy: Niech będzie "co łaska"

- Ostatnio płaciłam za mszę za męża i wyniosło mnie to 200 złotych. Tę kwotę da się jeszcze przeżyć, ale jak chowałam swojego ojca, to ksiądz zażyczył sobie ode mnie 5000 złotych. W polskich kościołach znikła tradycja "co łaska", tylko księża mają już swoje wyceny, które po prostu trzeba zapłacić, a niestety w dzisiejszych czasach niektórych na to nie stać.

Marek Zakrzewski (55 l.) z Wałcza: Cenniki byłyby lepsze

- Moja córka wychodziła za mąż. Chciała, by świątynia pełna była kwiatów i ksiądz mówił konkretnie do nich, a nie tak ogólnikowo. I tak było, aż łza kręciła się w oku. Ale i też ta cała oprawa kosztowała. Za sam ślub dali 700 zł, a za ustrojenie kościoła drugie tyle. Nie wiem, czy dużo, czy mało, bo parafie nie mają stałych cenników. I tego mi brakuje. Wtedy nie byłoby niedomówień.

Damskie i męskie perfumy, kosmetyki do makijażu i akcesoria w super cenie! Sprawdź oferty na Douglas promocje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki