Sławomir Jastrzębowski

i

Autor: archiwum se.pl

Sławomir Jastrzębowski: Nadzwyczajne Zebranie Łżeelit

2013-01-09 3:00

Nie wiadomo, czy dokument krążący po Warszawie nie jest przypadkiem ordynarną fałszywką. Nie udało się go w żaden sposób zweryfikować. Niemniej osoby przekazujące go sobie z ust do ust twierdzą, że dadzą sobie paznokcie obciąć, że tak właśnie było. Dokument to w zasadzie przemowa jednej osoby zwanej Łżemózgiem, która po wyroku na kardiochirurga łapówkarza szybko zwołała Nadzwyczajne Zebranie Łżeelit i poinstruowała je, co mają robić.

Poniżej jego rzekome przemówienie. "Łżeelity. Wiecie, że przed chwilą zapadł wyrok na naszego człowieka. Został skazany za łapówkarstwo. Sędzia, niestety, nie mógł inaczej przez to CBA, które zgromadziło za mocne dowody. Na szczęście sędzia w uzasadnieniu wyroku odwrócił uwagę od łapówek, które brał nasz człowiek, i mądrze zaatakował CBA. Pamiętajcie jego słowa szczególnie, że "stalinowskie metody". Czeka nas teraz intensywna praca, jeśli dalej chcemy dzielić kasę w tym kraju. Słuchajcie, co trzeba robić. Kładziemy akcent nie na żadne łapówki i skazanego naszego człowieka, tylko na to, że to CBA stosowało metody stalinowskie. Tak, wiemy oczywiście, że to lipa, nieważne, te barany, jak im powiemy, co mają myśleć, to będą myśleli to, co od nas usłyszą. Tak jak zawsze. Więc mówimy baranom, że w nocy przesłuchiwali staruszków jak za czasów Stalina. Zapamiętaliście? Dobrze. I w kółko to. I że jakiś agent okrutnie uwiódł biedną pielęgniarkę, dodajcie może, że jest dziewicą i samotnie wychowuje trójkę dzieci. Co, że niemożliwe? Te barany w to uwierzą. I nic o łapówkach, ani słowa. Trzeba wygrzebać naszych profesorów i mają mówić, że bardzo dobrze sędzia Tuleya powiedział o tym Stalinie, i że wspaniałym jest sędzią. Jakiś nasz człowiek musi sędziemu oficjalnie podziękować, że skrytykował to CBA. To co, że się wygłupi przez te podziękowania, przecież mu płacimy i jego rodzince. Nie? To ma robić, co mu każemy. Jasne? Trzeba namieszać tym baranom w głowach, żeby nie buntowali się przeciw łapówkarzowi, tylko przeciw tym, co łapówkarza złapali. Co, nie da się? Nie takie rzeczy z baranami już robiliśmy (śmiech). I na koniec, zapamiętajcie, jak teraz odpuścimy, to wkrótce może się okazać, że już nie my rządzimy tym krajem, i że nie my dzielimy kasę. A tego chyba nie chcecie? No, do roboty nad baranami".