Korea Północna ostrzelała Koreę Południową. Armia szykuje się do wojny

2010-11-23 9:35

Wojna na Półwyspie Koreańskim wisi w powietrzu. Komunistyczna armia Kim Dzong Ila wystrzeliła rano pociski artyleryjskie w kierunku południowokoreańskiej wyspy Yeonpyeong na Morzu Żółtym. Wojsko Seulu chwyciło za broń. Płonie kilkadziesiąt domów na wyspie. Armia Korei Płd. czeka w gotowości do ataku. Prezydent Lee Myung-bak wzywa jednak do pokoju.

W każdej chwili na Półwyspie Koreańskim może dojść do rozlewu krwi, który na długie lata pogrąży oba wrogie kraje w wojnie.  Chociaż od lat 50. Korea Północna i Południowa pozostają w stanie wojny, to podpisane zawieszenie broni wstrzymało zbrojne działania.

Przeczytaj koniecznie:
Uciekł do Korei, bo tęsknił za reżimem

Jak podaje południowokoreańska telewizja YTN Phenian przystąpił do ataku. Komunistyczna armia Kim Dzong Ila ostrzelała wyspę Yeonpyeong na Morzu Chińskim. Mieszkańcy musieli schronić się w bunkrach. Wystrzelone pociski trafiały w domy mieszkalne, który stanęły w ogniu. Część budynków się zawaliła.

Wojsko Seulu natychmiast chwyciło za broń i odpowiedziało ogniem. Prezydent Korei Południowej Lee Myung-bak wzywa sąsiada do zaprzestania działań, które mogą doprowadzić do wojny. Ostrzega, że jeśli Kim Dzong Il nie posłucha ich odpowiedź będzie mocniejsza.

Patrz też: Kim Dzong Il gustuje w fast-foodach?

Armia Korei Południowej czeka w stanie najwyższej, niewojennej gotowości bojowej. Rząd wezwał ministrów na pilne posiedzenie. W podziemnym bunkrze na terenie kompleksu prezydenckiego spotkali się najważniejsi doradcy Lee Myung-baka.

Niewykluczone, że Korea Północna przeprowadziła ostrzał, bo armia z południa prowadziła ćwiczenia wojskowe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki