WARSZAWA: Prezydent ROZDAŁA 300 MILIONÓW złotych!

2012-12-12 3:00

Szok! Hojność prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz (60 l.) wobec jej pracowników przekroczyła już 300 mln zł! Tyle poszło na premie dla armii urzędników od początku jej rządów w mieście. - To szokująca kwota - łapie się za głowę opozycja, która ma co najmniej kilkanaście pomysłów na lepsze spożytkowania tych pieniędzy.

Ta kwota przyprawia o zawroty głowy! 304 miliony złotych - tyle pieniędzy popłynęło do tej pory na konta miejskich urzędników z tytułu nagród przyznanych im przez prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz (60 l.) od początku jej kadencji w 2006 roku. Bilans będzie jednak jeszcze wyższy, bo nie obejmuje premii wypłaconych po 30 września tego roku.

Jako że roczna wysokość nagród w dwóch minionych latach sięgnęła około 53 milionów, do wydanych do końca września 27 milionów

złotych oraz ogólnego bilansu nagród doliczyć można więc co najmniej 20 mln zł!

Chciała znać wydatki na urzędników

Sumę urzędniczych premii poznała niedawno społeczniczka Joanna Mazgajska, która wystąpiła do Ratusza z prośbą o przedstawienie zestawienia wydatków na urzędników. - Kwota mnie zszokowała - nie ukrywa pani Joanna. - Społeczeństwo jest coraz biedniejsze, oszczędza się, na czym się da, a z drugiej strony wydaje się takie pieniądze na dodatki do urzędniczych pensji - dodaje.

Opozycyjni radni po prostu oniemieli

Ogromną kwotą zszokowani są też radni opozycji.

- To gigantyczne marnotrawstwo publicznych pieniędzy - komentuje radny Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Krajewski (29 l.), który też od kilku lat walczy o jawność wydatków stołecznego R atusza. - Lepiej byłoby przeznaczyć te pieniądze na budowę obwodnicy miasta lub nie podnosić cen biletów na komunikację miejską - dodaje.

Suma, którą prezydent miasta przeznaczyła lekką ręką na nagrody, wystarczyłaby na naprawdę wiele niezbędnych lub przekładanych z roku na rok inwestycji. Wystarczy wspomnieć tak potrzebny południowym dzielnicom miasta Szpital Południowy, którego budowę szacowano na niecałe 300 milionów złotych.

A domów komunalnych wciąż nie ma

Kolejny przykład? Za nagrody dla liczącej już ponad 7,5 tys. osób armii biurokratów wybudować można by 20 domów komunalnych dla potrzebujących dachu nad głową mieszkańców. Trudno uwierzyć? Ten oddany niedawno przy ul. Powązkowskiej kosztował "jedynie" 16 milionów złotych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki