Rozpacz górnika uwięzionego na kwarantannie. "Ponad 2 tygodnie czekam na testy"

2020-05-15 8:00

Dawid Wicha (43 l.) jest górnikiem pracującym w KWK Jankowice (woj. śląskie) od ponad 20 lat. Mężczyzna przebywa wraz z żoną ponad 2 tygodnie na kwarantannie. Izolacja powinna się już skończyć, ale mężczyzna wciąż nie może się doczekać na wynik testu, który przeprowadzono 2 maja.

Pan Dawid odebrał telefon z sanepidu 27 kwietnia. Dowiedział się wówczas, że miał kontakt z osobą zarażoną, więc razem z całą swoją zmianą zostaje skierowany na obowiązkową kwarantannę. - Nastąpiło jakieś œ zamieszanie, pomylono dane adresowe i nazwiska. Z tego powodu pierwsze testy zrobiono nam dopiero 2 maja -– wspomina górnik.

- Byłem lekko osłabiony, miałem obolałe mięœnie, ale to trwało raptem 2 dni. Czy były to objawy koronawirusa? Nie wiem, bo człowiek siedzi w domu i nic nie robi, więc potem się zastanawia, czy to choroba czy z leniuchowania bolą mięśnie. Wiem, że paru kolegów, którzy odebrali wyniki, miało wyniki pozytywne, więc jest to możliwe –- mówi szczerze.

43-latek powinien już zakończyć kwarantannę, ale wciąż czeka na wyniki testu. Sanepid przeprasza go za bałagan i prosi o uzbrojenie się w cierpliwoœść. - Spodziewam się, że szybciej dostanę tę informację po drugim wymazie. Przestaję już liczyć na to, że znajdą mój pierwszy wynik – dodaje gorzko.

Górnik z Rybnika na kwarantannie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki