Ceny paliw w poniedziałek, 25 kwietnia. Za ile zatankujesz samochód?

Kierowco, szykuj portfel na majówkę! W tym roku zapłacisz krocie nie tylko za hotel i jedzenie. Tankowanie auta na wyjazd będzie drogie jak nigdy wcześniej, a za pełny bak zapłacisz kilkaset złotych. Wysokie ceny paliw wciąż pozostają utrapieniem zmotoryzowanych i nie są bez znaczenia dla całej gospodarki. Drogi olej napędowy to jeden z czynników istotnie napędzających inflację, która oznacza drożyznę w sklepach i utratę wartości naszych oszczędności.

Kierowcy, którzy planują wyjazd na majówkowy weekend, muszą liczyć się z wysokimi cenami paliw. Raczej nie spadną one w najbliższym czasie, czego najlepszym dowodem jest wysoka cena ropy i słabnący złotych. Kurs naszej waluty nie reaguje na podwyżki stóp procentowych i od kilku dni wyraźnie słabnie m.in. w stosunku do dolara. Nie ma również powodu, by liczyć na obniżki cen paliw na mniejszych stacjach. Detaliści już teraz zarabiają mniej niż kilka miesięcy temu, a zyskiem ze sprzedaży drogich paliw cieszą się rafinerie.

Tak kształtują się średnie ceny paliw w poniedziałek, 25 kwietnia

Gdzie zatankujemy najtaniej?

Przede wszystkim, warto pamiętać, że najtaniej zatankujemy na stacjach, które nie znajdują się przy uczęszczanej trasie. Im łatwiej trafić na stację, tym droższe może na niej być paliwo. To dlatego placówki zlokalizowane przy autostradach i wylotówkach miewają najwyższe ceny paliw - i tak znajdzie się spora liczba kierowców, którzy na nich zatankują. Znacznie taniej możemy zatankować na stacjach, które wymagają zjechania z trasy. W miastach, od lat najtańsze paliwo znajdziemy na stacjach "marketowych", zlokalizowanych w pobliżu sklepów wielkopowierzchniowych. Wielu kierowców obawia się niższej jakości paliw, ale nic nie wskazuje na to, by obawy te miały potwierdzenie w rzeczywistości. Jakościowe wpadki należą do rzadkości i od dawna nie są notowane na przysklepowych stacjach. Różnica w cenie jest z kolei znaczna, bo może sięgać 15-25 gr na litrze, względem stacji wiodących marek.