Uderzył Ferrari w ścianę

i

Autor: Exotic Car Footage/YouTube Uderzył Ferrari w ścianę

Gaz do dechy i w barierę. Trochę deszczu wystarczyło, by rozbić Ferrari - WIDEO

2019-07-03 10:33

W jednym narożniku - kierowcy supersamochodów i tylny napęd. W drugim - deszcz i mokra nawierzchnia. Odwieczna walka trwa, a tę rundę przegrał kierowca Ferrari F12berlinetta, uderzając wprost w betonową barierę. Wypadek został uwieczniony na nagraniu.

Może nie powinniśmy oceniać kierowców supersamochodów tak surowo? W końcu deszcz zaskakuje także właścicieli zupełnie zwykłych, przednionapędowych aut i wypadki na śliskiej nawierzchni zdarzają się za kierownicą wielu wozów. Z drugiej strony, oglądanie, jak warta nieco ponad milion złotych F12berlinetta rozbija się o betonowy mur, wręcz boli.

Przeczytaj także: Jechał pijany i wpadł w ogrodzenie. Kierowca Audi będzie miał problemy

Nagranie nie ukazuje jednak, czy zdarzenie było bardziej wynikiem nieuwagi, czy głupoty i szaleństwa na drodze. W każdym razie, widać na nim jak Ferrari wpada w serię poślizgów i przekracza moment, w którym nie ma już odwrotu. 741-konna, tylnonapędowa F12berlinetta uderza w mur.

Ten model, o ile nie jest rozbity, przyspiesza do setki w 3,1 sekundy. Ma 690 Nm i napęd jedynie na tylną oś. Wygląda na to, że z takich wartości trzeba umieć mądrze korzystać, szczególnie gdy warunki do jazdy nie są szczególnie korzystne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki