Randka, pościg i DZWON! Takim autem jechała Julia z „Hotel Paradise” - ZDJĘCIA

2021-02-16 10:40

Jedna z uczestniczek drugiej edycji rozrywkowego programu „Hotel Paradise” na długo zapamięta dzień 14 lutego. Julia, która na co dzień jest modelką i prowadzi odważny profil na Instagramie, w walentynki brała udział w pościgu policyjnym. Próba zatrzymania kierowcy do kontroli drogowej skończyła się kolizją z murem, a kierujący nie dość, że prowadził pomimo nałożonego zakazu, to jechał pod wpływem kokainy i alkoholu. Julia z auta wysiadła chwilę przed wypadkiem. Jakim dokładnie wozem jechała?

Do tego zdarzenia doszło w niedzielę 14 lutego wieczorem w Warszawie. Luksusowego Mercedesa S63 AMG prowadził 27-letni mężczyzna, a pasażerką była Julia, modelka i uczestniczka drugiej edycji programu „Hotel Paradise”. Na ulicy Żwirki i Wigury kierowca został zatrzymany i poddany badaniu na obecność alkoholu. Urządzenie pokazało prawie promil w jego organizmie. Kierujący widząc wynik na alkomacie, natychmiast podjął ucieczkę, a funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. W al. Niepodległości sportowa limuzyna uderzyła w betonowe wejście do podziemia. Po rozbiciu auta o mur, mężczyzna podjął desperacką pieszą ucieczkę, jednak już chwilę później został schwytany.

Zobacz też: Stać go na nowe, a jeździ TYM?! Taką brykę ma Maciek Musiał - ZDJĘCIA

W momencie kolizji samochodu z murem, pasażerki nie było już w samochodzie. Po tym, jak kierujący zdecydował się na ucieczkę, Julia po drodze wysiadła z Mercedesa. Potwierdziła to menedżerka modelki w rozmowie z Pudelek.pl. Po całym zajściu kierowca samochodu został przewieziony na komisariat, a Julia po złożeniu wyjaśnień została zwolniona do domu. Jak udało się dowiedzieć Super Expressowi, kolega modelki jechał bez prawa jazdy - ma bowiem dwa zakazy kierowania pojazdami. Z ustaleń również wynika, że mężczyzna prowadził pod wpływem kokainy i alkoholu. Modelka w relacji na swoim Instagramie krótko poinformowała, że odniesie się do tego zdarzenia. Czekamy na oficjalne stanowisko w tej sprawie.

Mercedes-Benz S 63 AMG

Julia jechała z kolegą sportową limuzyną. Auto, które zostało rozbite w Warszawie o mur to Mercedes-Benz S 63 AMG, a dokładnie model, który był produkowany w latach 2013-2017. Ten luksusowy samochód to nietypowa wersja uzbrojona w bardzo mocny układ napędowy. Pod maską ulokowano podwójnie doładowany benzynowy silnik o pojemności 5.5 litra V8. Pod oznaczeniem S 63 kryje się moc 585 koni mechanicznych i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Napęd na tylną oś lub w opcji na cztery koła przekazuje automatyczna 7-biegowa skrzynia biegów. W tej ważącej niespełna 2 tony limuzynie przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 4,4 sekundy (4 s z napędem 4MATIC), a prędkość maksymalna jest elektronicznie ograniczona do 250 km/h. Więcej o tym Mercedesie można przeczytać tutaj - KLIKNIJ i SPRAWDŹ.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki