Kia ProCeed – pierwszy shooting brake w klasie popularnych kompaktów

2018-09-14 11:10

Kiedyś samochody dzieliły się na dwie grupy – sedany i kombi. Dziś odmian nadwoziowych mamy znacznie więcej. Coraz częściej pojawiają się zupełnie nowe propozycje, takie jak SUV coupe, czy właśnie shooting brake. Bo w końcu kto powiedział, że kombi musi być nudne?

Prekursorem nadwozia typu shooting brake był Mercedes CLA Shooting Brake. Niby kombi, ale o opływowej, mocno sportowej sylwetce, przypadło do gustu wielu osobom. Teraz z taką propozycją wychodzi Kia, chcąc tym samym zawojować segment aut popularnych. Koreańska marka z roku na rok zaskakuje sukcesami, a niemal każdy kolejny model jest jeszcze lepszy od poprzedniego. Czasy, w których koreańskie auta uznawane były za gorsze od niemieckich, już dawno minęły. Nowa Kia Ceed poważnie namieszała w segmencie C, a prezentowany właśnie ProCeed tworzy klasę samą dla siebie – to pierwszy shooting brake w klasie kompaktów.

Kia ProCeed z trzydrzwiowym hatchbackiem drugiej generacji dzieli jedynie nazwę. Nowy model został zaprojektowany w Europie, a produkowany będzie w słowackiej fabryce w Żylinie. Początek sprzedaży w Europie planowany jest na przełom grudnia i stycznia przyszłego roku.

Kia ProCeed 2019

i

Autor: Zuzanna Krzyczkowska Kia ProCeed 2019 Link: Zobacz więcej w galerii

Nietypowe linie

Proporcje ProCeeda różnią się od sylwetek pozostałych modeli z rodziny Ceed. Koreański shooting brake jest niski, szeroki i opływowy. Z pięciodrzwiowym Ceedem ProCeed dzieli jedynie pokrywę silnika i przednie błotniki – cała reszta nadwozia została zaprojektowana od zera, z myślą o tej unikalnej sylwetce. Jednak od przodu widać sporo podobieństw do zwykłego Ceeda.

Pas przedni to reflektory z seryjnymi diodami LED typu „Ice Cube” do jazdy dziennej, oraz indywidualny zderzak. Profilem seryjny model nawiązuje do koncepcyjnego Proceed Concept, zaprezentowanego w 2017 roku. Ma niemal identyczną linię dachu, która płynnie przechodzi w tylne błotniki. Przez całe nadwozie przebiegają wyraźne przetłoczenia, które poprowadzono od przedniego reflektora aż do klapy bagażnika, co optycznie wydłuża samochód. Niestety sam tył nie jest tak niski i przysadzisty, jak to było w wersji koncepcyjnej, która (przynajmniej mnie) zachwyciła bardzo niską sylwetką i proporcjami.

W praktyce tylna część auta jest bardzo długa, a tylny zwis ma aż 107 centymetrów! Dodatkowo tylny zderzak ze względów praktycznych mocno podkasano do góry. Dominującym elementem tyłu jest pas świetlny, który mocno wyróżnia ProCeeda na tle pozostałych modeli koreańskiej gamy. Jednak czy tylne światła czegoś wam nie przypominają? Czyżby Koreańczycy za bardzo zapatrzyli się na Porsche Panamerę?

Kia ProCeed 2019

i

Autor: Zuzanna Krzyczkowska Kia ProCeed 2019 Link: Zobacz więcej w galerii

ProCeed powstał na platformie K2, którą współdzieli z innymi modelami z rodziny Ceed. Auto mierzy 4605 mm długości, czyli zaledwie 5 mm więcej od Ceeda kombi, przy identycznym rozstawie osi – 2650 mm. Ma także dłuższy przedni zwis, który wynosi 885 mm. ProCeed jest jednak niższy aż o 43 mm (ma 1422 mm wzrostu), przez co optycznie wydaje się dłuższy i bardziej przysadzisty. Pierwszy koreański shooting brake będzie napędzany jedynie na przednią oś.

Kia ProCeed będzie dostępna jedynie w najwyższej wersji wyposażenia GT Line i GT. Auto będzie można zamówić w jednym z 10 kolorów nadwozia. Całości dopełniają 17- lub 18-calowe aluminiowe felgi.
 
Turbo żyje

Kia całkowicie zrezygnowała z wolnossących jednostek w ofercie ProCeeda. Najsłabszą jednostką w wersji GT Line będzie… trzycylindrowy 1.0 T-GDI o mocy 120 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 172 Nm. Trochę kuje w oczy tak mała jednostka napędowa, w eleganckim i sportowym aucie. Najmocniejszą propozycją benzynową w wersji GT Line jest silnik 1.4 T-GDI z rodziny „Kappa”, generujący 140 KM i 242 Nm. Seryjnie obie jednostki współpracują z sześciobiegowymi przekładniami manualnymi, jednak silnik 1.4 opcjonalnie będzie dostępny także z siedmiobiegowym dwusprzegłowym automatem.

Kia ProCeed 2019

i

Autor: Zuzanna Krzyczkowska Kia ProCeed 2019 Link: Zobacz więcej w galerii

Kia w nietypowym modelu ProCeed oferuje także diesla. Silnik „Smartstream” 1.6 CRDi generuje 136 KM ale 280 Nm (z 6-biegową skrzynią manualną) i 320 Nm (z 7-biegowym automatem).

Najmocniejszą jednostkę Kia zarezerwowała dla ProCeeda GT. Tam pod maską znajdzie się benzynowy silnik 1.6 T-GDI (ten sam co w „zwykłym” Ceedzie) o mocy 204 KM i maksymalnym momencie obrotowym 265 KM. Póki co marka milczy na temat mocniejszej jednostki napędowej. W pierwszej chwili pomyślałam, że montaż 2-litrowej jednostki ze Stingera byłby bardzo dobrym pomysłem. Jednak wymagałoby to dużych ingerencji w modułową platformę. Natomiast silnik Hyundaia i30N pasowałby jak ulał. Czy z czasem Koreańczycy podzielą się technologią Hyundaia i ProCeed zyska sportowe wcielenie z prawdziwego zdarzenia?
 
W modelach wyposażonych w przekładnie automatycznie pojawiła się opcja wyboru trybów jazdy Drive Mode Select. Reguluje on nie tylko reakcje silnika na gaz, oraz czas zmiany przełożeń, ale także siłę wspomagania układu kierowniczego – w trybie Sport pracuje on z większym oporem, aby lepsze było poczucie kontaktu kół z nawierzchnią.

Kia ProCeed 2019

i

Autor: Zuzanna Krzyczkowska Kia ProCeed 2019 Link: Zobacz więcej w galerii

Systemy i multimedia

Trudno mówić o współczesnym aucie pomijając multimedia i systemu bezpieczeństwa. Nowe samochody rozpieszczają kierowców na każdym kroku. System multimedialny jest dostępny z ekranem dotykowym o przekątnej 7 lub 8 cali. Mniejszy z nich oferuje jednak tylko system audio, aby mieć w samochodzie nawigację z usługami Kia Connected, konieczny jest wybór 8-calowego wyświetlacza. Oczywiście jest opcja podłączenia smartfona przez Apple CarPlay oraz Android Auto. Opcjonalnie jest dostępny zestaw nagłośnienia JBL.

Z systemów bezpieczeństwa w ProCeedzie znajdzie się szereg asystentów, pomagających dbać o bezpieczeństwo. Na pokładzie pojawi się m.in. High Beam Assist (asystent zmiany świateł), Driver Attention Warning (czujnik zmęczenia kierowcy) czy Lane Keeping Assist z Assisted Collision-Avoidance Assist (system utrzymywania auta na pasie ruchu z funkcją awaryjnego hamowania). Nie zabrakło też aktywnego tempomatu, Blind Spot Collision Warning (systemu ostrzegania o pojazdach znajdujących się w martwym polu widzenia lusterek), Rear Cross-Traffic Collision Warning (system ostrzegania przed kolizją podczas cofania), Smart Parking Assist (systemu wspomagania parkowania) oraz Forward Collision-Avoidance Assist (system rozpoznawania pieszych z funkcją ostrzegania kierowcy za pomocą drgań kierownicy).

Kia ProCeed 2019

i

Autor: Kia Kia ProCeed 2019 Link: Zobacz więcej w galerii

Opcjonalnie ProCeeda możemy wyposażyć w Lane Following Assist, czyli asystenta jazdy w korku. System monitoruje pojazdy znajdujące się z przodu i wykrywa oznakowania dróg, aby utrzymać samochód na pasie ruchu podczas jazdy nie tylko w korku, ale również autostradą (działa w przedziale prędkości od 0 do 180 km/h).

Każdy ProCeed jest standardowo wyposażony w system zarządzania stabilnością pojazdu (VSM). Uklad ten zapewnia stabilność auta podczas hamowania i pokonywania zakrętów. Kontroluje zachowanie samochodu – gdy stwierdzi utratę przyczepności jednego z kół – za pośrednictwem elektronicznego układu stabilizacji toru jazdy (ESC).

Powiew świeżości

Kia ProCeed to ciekawa propozycja w segmencie C. Głównie za sprawą powiewu świeżości. Ktoś wreszcie odważył się zrobić auto, jakiego w klasie aut popularnych jeszcze nie było. Obserwując rynek motoryzacyjny, od kilku lat można zauważyć bardzo wtórny sposób myślenia projektantów. Wiele aut to po prostu prace odtwórcze, powielanie pomysłów. Do tego dochodzi tak modne ostatnio ujednolicanie gam modelowych i problem z rozpoznaniem auta z daleka gotowy. Kia ProCeed mimo „ściągniętych” od Porsche tylnych lamp pokazuje, że można do klasy kompaktów wprowadzić coś nowego, innego. Niestety auto nie jest dokładnie takie jak zapowiadał koncept, ale mimo to wygląda dobrze. I jest bardzo ciekawą alternatywą dla osób, które potrzebują większego auta, a nie chcą rezygnować z elegancji i sportowego charakteru.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki