Jazda pod prąd trasą szybkiego ruchu

i

Autor: Twitter/Krzysztof Nalewajko Jazda pod prąd trasą szybkiego ruchu

Owczy pęd, czy zbiorowa głupota? Kilkadziesiąt samochodów jechało autostradą pod prąd!

2018-06-01 9:50

Nagranie zarejestrowane przez kamerę na drodze ekspresowej S12 odbiera mowę. Kilkudziesięciu kierowców aby nie stać w korkach postanowiło... zawrócić!

Na drodze szybkiego ruchu S12, nieopodal węzła Jastków doszło do poważnego wypadku. Auto były kierowane na objazdy, a na tablicach informacyjnych umieszczonych nad drogą wyświetlono stosowne informacje. Ci którzy zauważyli informacje zjechali z trasy wcześniejszym węzłem. Reszta utknęła bez możliwości odwrotu. Aby nie stać w korkach długich godzin wybrali najgorsze możliwe rozwiązanie. Jak jeden mąż kilkadziesiąt samochodów zawróciło i poboczem jechało pod prąd do wcześniejszego zjazdu.

Trudno przyjąć do wiadomości, że dorośli ludzie posiadający prawo jazdy i (przynajmniej z założenia) odrobinę wyobraźni, wykazali się tak skrajną głupotą i nieodpowiedzialnością. Jeden z kierowców nawet nie pofatygował się by zawrócić i kilkaset metrów drogi ekspresowej pokonał na biegu wstecznym.

Rzecznik prasowy GDDKiA, Tomasz Nalewajko, skomentował zachowanie kierowców na swoim Twitterze:

"Takie zachowanie kierowców jest bardzo nierozważne i niebezpieczne."

Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy internautów:

"Dostaną 500 zł mandatu i kilka punktów? Śmiech na sali! Aktualny taryfikator, to nawet żebraka by nie poruszył! Za takie wojaże powinien być mandat 3000!"

"Nierozważne?! To jest po prostu głupie!!! Każdy z tych kierowców powinien mieć zabrane prawo jazdy przynajmniej na pół roku a najlepiej dożywotnio. Po kilku takich zabranych prawkach u nagłośnieniu gwarantuję, że już by się to nie powtórzyło bo na Polaków TYLKO bat działa."

"Kandydaci do nagrody Darwina."

Tomasz Nalewajko napisał na swoim profilu, że niedawno na tym samym węźle doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca wjechał autem w pojazdy służby drogowej i policji zabezpieczające wcześniejsze zdarzenie. Zginął pracownik firmy utrzymaniowej. Drugi pracownik został ranny.

Nie sądziliśmy, że pisanie tego będzie kiedykolwiek potrzebne, ale przypominamy, że NIGDY nie wolno poruszać się trasą szybkiego ruchu pod prąd. Niesie to ogromne zagrożenie i może doprowadzić do katastrofy w ruchu lądowym. Póki co nie wiadomo, czy uda się zidentyfikować nierozważnych kierowców i w jakikolwiek sposób ich ukarać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki