Na widok ITD porzucił pojazd i pognał do lasu. Później tłumaczył, że miał pilną potrzebę

2020-06-14 15:12

Kierujący ciężarówką z drzewem widząc radiowóz ITD zjechał w boczną drogę i czym prędzej oddalił się od prowadzonego pojazdu. Inspektorzy z łatwością ustalili dane właściciela ciężarówki, do którego zatelefonowali z powiadomieniem o porzuconym transporcie. Po odbytej rozmowie do auta powrócił kierowca. Funkcjonariuszom tłumaczył, że źle się poczuł.

Do tego zdarzenia doszło w piątek 12 czerwca w pobliżu Augustowa. Na drodze krajowej numer 16, prowadzącej do przejścia granicznego w Ogrodnikach, uwagę mundurowych z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku zwróciła ciężarówka przewożąca drewno. Kłody załadowane były na w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu drogowego. Kierowca ciężarówki orientując się, że inspektorzy zamierzają skontrolować jego samochód, zjechał w najbliższą boczną drogę i uciekł do lasu.

Przeczytaj również: Miał prawo jazdy tylko 4 miesiące. W Boże Ciało zakończył przygodę z uprawnieniami 

Inspektorzy niezwłocznie ustalili dane właściciela ciężarówki. Zaraz po telefonie do przewoźnika do swojego samochodu powrócił kierowca, który tłumaczył, że źle się poczuł. Za niedostosowanie się do przepisów związanych z warunkami przewozu drewna został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł. Ponadto ciężarówka nie posiadała aktualnych badań technicznych. Wobec właściciela samochodu wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą 2000 zł, a wobec zarządzającego transportem na kwotę 500 zł. Dodatkowo, sprawdzenie stanu technicznego wykazało wycieki płynów eksploatacyjnych i znaczne uszkodzenie jednej z opon. Kontrolujący zatrzymali dwa dowody rejestracyjne.

Sonda
Czy kary za przeładowane busy powinny być większe?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki