Polacy potrafią nieźle tuningować. Jaguar XJ-C od Carlex Design

2021-11-21 11:39

Firma Carlex Design znana głównie z przerabiana wnętrz samochodów, podejmuje się również kompletnych metamorfoz pojazdów. Stylizacje wykonywane w polskiej firmie tuningowej znajdują uznanie na całym świecie. Kolejnym magicznym projektem jest klasyczny Jaguar XJ-C, który został przerobiony w stylu restomod. Prawda, że jest imponujący?

Jaguar XJ-C produkowany pod koniec lat 70-tych to jeden z mniej popularnych modeli Jaguara. W ciągu trzech lat z linii montażowej w Coventry zjechało 10 426 sztuk. Dziś to klasyczne coupe jest znacznie bardziej poważane przez entuzjastów motoryzacji. Taki dwudrzwiowy samochód na swój warsztat wziął Carlex Design i mocno go przebudował. Tunerzy obrali styl restomod i swoją ciekawą wizję przekuli w bardzo oryginalny projekt. W wyglądzie zewnętrznym wygładzone zostały krawędzie  karoserii i pozbyto się chromów. Zderzaki są znacznie smuklejsze w porównaniu do oryginalnego modelu, a grill otrzymał nowe listwy w miejscu klasycznej atrapy wlotu powietrza. Choć kształt przednich reflektorów pozostał ten sam, firma tuningowa wymieniła lampy na nowoczesny system oświetlenia oparty o LED-y.

Krawędzie błotników zostały bardziej rozdmuchane, a tuż nad nadkolami przez boki karoserii poprowadzono chromowane paski ozdobne. W nadkola trafiły zupełnie nowe obręcze kół obute w szerokie opony. Tylne światła także wymieniono na nowocześniejsze, a tylną klapę bagażnika zakończono ozdobną chromowaną listwą. Z dyfurora wyprowadzono po obu stronach podwójnie zakończenia układu wydechowego.

Wnętrze Jaguara została kompletnie przeprojektowane. Zestaw wskaźników, systemem klimatyzacji, cała deska rozdzielcza, konsola środkowa i panele otoczenia opracowano od nowa. Skóra jest ręcznie postarzana i nadaje to tapicerce klimat retro. Kolejne modyfikacje wnętrza obejmują siedzenia, które wymieniono na sportowe, przebudowaną przestrzeń bagażową w samochodzie i zamocowany tylny pałąk usztywniający karoserię.

Pod maską nie ma silnika R6 ani nawet V12 z oryginalnego modelu. Zamiast tego wykorzystano silnik V8. Niestety nie wiemy, od jakiego producenta pochodzi jednostka napędowa, ani czy jest to konstrukcja wolnossąca, czy turbodoładowana. Wiadomo natomiast, że motor generuje moc 400 koni mechanicznych, a to oznacza, że projekt firmy Calex Design nie tylko nieźle wygląda, ale musi być również szybki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki