TRAGICZNE święta za nami. Policyjne dane mrożą krew w żyłach

Jak co roku, Komenda Główna Policji dzieli się danymi dotyczącymi Świąt i podsumowuje liczbę wypadków na drogach. Nie jest wesoło - choć wypadków było wyraźnie mniej niż przed rokiem, liczba ofiar śmiertelnych jest większa niż w 2019 roku. Te Święta, nieco inne niż co roku, nie przyczyniły się do spadku śmiertelności na drogach.

Sprawdź: Kara za brak OC WZROŚNIE w 2021 roku. PRZERAŻAJĄCA kwota!

Mniej wypadków, więcej ofiar

Tragiczny bilans w tym roku zatrzymał się na liczbie 33 osób, które zginęły na drogach w okresie świątecznym. W "zaledwie" 122 wypadkach rannych zostało 136 osób. Dlaczego "zaledwie"? Bo w 2019, liczba wypadków wyniosła 253, czyli ponad 2 razy więcej niż w 2020. Gdy zestawimy ze sobą te liczby, czyli 33 ofiar przy 122 wypadkach (2020) i 28 ofiar przy 253 wypadkach (2019), włos jeży się na głowie. Co przyczynia się do tak dużej śmiertelności? Może to oznaczać, że w tym roku jeździliśmy szybciej i zdarzenia częściej były tragiczne w skutkach.

i

Wciąż dużo pijanych kierowców

Nadal martwi liczba pijanych kierowców na drogach. Choć w 2020 zaobserwowano spadek, liczba nietrzeźwych za kierownicą utrzymuje się na wysokim poziomie i w tegorocznym okresie świątecznym, mundurowi zatrzymali 793 kierujących pod wpływem.

Mniej rannych, mniej pijanych i znacznie więcej ofiar śmiertelnych. Podsumowanie tego bilansu nie jest wesołe. Polskie drogi pozostają jednymi z najniebezpieczniejszych w Europie. Skoro prośby i apele nie działają, to jaka może być recepta na poprawę sytuacji?