Przez popękane tarcze hamulcowe w ciągniku i naczepie mogłoby dojść do tragedii - WIDEO

Rafał Mądry

2020-02-05 9:18

Jazda tym składem mogła skończyć się poważnym wypadkiem. Zarówno w ciągniku siodłowym, jak i w naczepie ujawniono popękane tarcze hamulcowe. Tak zły stan techniczny był przyczyną wycofania ciężarówki z ruchu przez konińskich funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Niesprawności układu hamulcowego nie można lekceważyć. Właściwa praca hamulców wpływa to, co dzieje się z autem podczas wytracania szybkości oraz przede wszystkim pozwala zatrzymać się na czas. W innym wypadku jazda z zepsutymi hamulcami to igranie z losem.

Zobacz też: Kierowca ciężarówki na "podwójnym gazie" zatrzymany przez ITD

Do kontroli w poniedziałek 3 lutego w Żdżarach na autostradzie A2 został skierowany TIR przez konińską ITD. Ciężarówka z towarem jechała z Litwy do Niemiec. Popękane tarcze hamulcowe ciągnika oraz naczepy litewskiego przedsiębiorcy, dyskwalifikowały ten pojazd z ruchu. Zakaz jazdy nałożony przez inspektorów był jedynym rozwiązaniem. Całkowite zużycie tarcz zagrażało bezpieczeństwu.

Kierowcę ciężarówki ukarano mandatami na łączną kwotę 1200 złotych. Wobec przedsiębiorcy toczy się z kolei postępowanie administracyjne. Przewoźnik uiścił już 4000 złotych kaucji na poczet przyszłej kary.