Silnik Wankla powróci w zupełnie nowej roli. Mazda wraca do korzeni?

2018-10-03 8:33

Mazda właśnie ogłosiła, że zamierza powrócić do silników Wankla, czyli takich, w których tłok wykonuje ruch obrotowy w tulei cylindra. Tym razem nietypowa jednostka nie będzie służyła w konwencjonalny sposób.

Mazda CX-3 facelifting 2018

i

Autor: Mazda/ Materiały prasowe Mazda CX-3 facelifting 2018

W 2020 r. Mazda wprowadzi na rynek swoje pierwsze samochody o napędzie elektrycznym. Początkowo pojawią się dwa modele elektryczne zasilane z akumulatorów. W jednym z nich akumulator będzie jedynym źródłem energii, a w drugim dodatkowo (w celu zwiększenia zasięgu) zastosowany zostanie mały, lekki, wyjątkowo cichy silnik Wankla.

Zadaniem silnika spalinowego w tym modelu będzie ładowanie akumulatora. Zwiększenie w ten sposób zasięgu pojazdu ma wyeliminować niepokój kierowcy o to, czy zapas energii wystarczy na dojechanie do celu.

Szyty na miarę

Małe rozmiary i wysoka moc jednostkowa silnika z wirującym tłokiem to atuty, które ułatwiają umieszczenie go w pojazdach elektrycznych. Producent zamierza wykorzystać kompatybilność silnika Wankla z paliwami gazowymi: jednostka taka, dostarczająca w miarę potrzeb energię elektryczną poprzez ładowanie akumulatorów, będzie przystosowana do zasilania gazem LPG.

Mazda szacuje, że do 2030 roku w 95% produkowanych przez nią pojazdów źródłem napędu będą silniki spalinowe współpracujące z którąś z postaci napędu elektrycznego (pozostałe 5% przypadać będzie na pojazdy elektryczne zasilane wyłącznie z akumulatorów).  

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki