Skradzione BMW już było rozbierane. Oskarżonemu grozi do 5 lat więzienia

Jan Guss-Gasiński

2020-03-06 20:01

Bytowscy policjanci odzyskali skradzione BMW serii 5 GT o wartości blisko 70 tys. złotych, które w styczniu br. zaginęło na terenie Szwecji. W związku ze sprawą zatrzymany został 33-latek, który usłyszał już zarzut paserstwa. Oskarżonemu grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Bytowscy kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej zdobyli pod koniec lutego informację, że na terenie pewnej posesji w okolicach Czarnej Dąbrówki (woj. śląskie) stoi w garażu kradzione BMW serii 5 GT. Następnie w niedzielę 1 marca śledczy udali się pod wskazany adres, gdzie zgodnie z założeniami znaleźli skradzione auto o wartości ponad 70 tys. złotych, które było już częściowo rozebrane.

Sprawdź: TIR rozjechał pieszą w Toruniu! WIDEO z wypadku jest wstrząsające!

W trakcie prowadzonych czynności policjanci zatrzymali 33-letniego właściciela posesji. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Śledczy po zebraniu materiału dowodowego przesłuchali mężczyznę i przedstawili mu zarzut paserstwa, za który grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego 2 miesiące aresztu.