Sportowym Mercedesem-AMG palił gumę na lawecie

i

Autor: Instagram/archi_6.3 Sportowym Mercedesem-AMG palił gumę na lawecie

Sportowym Mercedesem-AMG palił gumę na lawecie. Ten popis mógł się skończyć dramatycznym wypadkiem - WIDEO

2019-12-05 20:08

Rosja to kraj, w którym wydaje się, że wszystko jest dozwolone. W tym przekonaniu utwierdził internautów pewien mężczyzna, który pochwalił się w sieci nagraniem, jak sportowym Mercedesem-AMG palił gumę na lawecie. Bardzo oryginalny sposób na zadymienie ulic mógł się skończyć dramatycznym wypadkiem.

Sportowe auta od zawsze budziły u fanów motoryzacji skrajne emocje. Jazda nimi to przede wszystkim ogromna odpowiedzialność, zwłaszcza kiedy cała moc silnika trafia wyłącznie na tylną oś. Pomijając fakt, że kierowcy w tych samochodach mogą szybko zrobić sobie i innym uczestnikom ruchu krzywdę, nie trudno też o przysłowiowe "palenie gumy". Pewien Rosjanin postawił poprzeczkę bardzo wysoko, bo zamiast kręcić kołami w miejscu, postanowił zrobić to na jadącej lawecie.

Sprawdź: Kompletnie goła kobieta eksponowała swoje atuty na dachu Ferrari. Wszystko jest na WIDEO

Efekt robi ogromne ważenie, jednak wykonywanie tego typu numerów na publicznej drodze nie jest zbyt bezpieczne, a tym bardziej legalne. Kierowca sportowego Mercedesa-AMG C 63 szybko się o tym przekonał, ponieważ — jak widać na nagraniu — w pewnym momencie zerwał liny, uderzając przodem w tył kabiny i zahaczając tylną lewą felgą w rant lawety. Na całe szczęście na tym się skończyło, ponieważ przy gorszym scenariuszu auto mogło całkowicie zsunąć się z platformy.

Bohaterem filmu jest Mercedes-AMG C 63 S w nadwoziu sedan, którego 4-litrowe V8 za pomocą 9-stopniowej skrzyni AMG SPEEDSHIFT przekazuje na tylną oś 510 KM i 516 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Ta ogromna siła w połączeniu z niewielką masą auta pozwalają na przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w 3,8 sekundy.

Zobacz: TEST Mercedes-AMG C43 Cabrio 3.0 V6 Biturbo 367 KM: auto do robienia wrażenia

Domyślnie prędkość maksymalna w modelu C 63 została przez producenta ograniczona do 250 km/h, jednak dodatkowa litera "S" na klapie oznacza, że auto przestanie przyśpieszać dopiero przy 280 km/h. W ofercie polskiego importera Mercedes-AMG C 63 S w nadwoziu sedan startuje od kwoty 451 237 złotych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki