Autor: SuperAuto Nie żyje Stirling Moss. Kierowca miał 90 lat

Stirling Moss nie żyje. Legendarny brytyjski kierowca miał 90 lat

Jan Guss-Gasiński

2020-04-12 13:44

W wielkanocną niedzielę 12 kwietnia 2020 r. pożegnaliśmy legendę motorsportu. Sir Stirling Moss po długiej walce z rakiem zmarł w wieku 90 lat. Brytyjski kierowca był powszechnie uznawany za jednego z najwybitniejszych w historii zawodników Formuły 1.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Jak donoszą zagraniczne media, w niedzielę 12 kwietnia 2020 r. Sir Stirling Moss zmarł po długiej walce z rakiem. Śmierć kierowcy potwierdziła jego żona. Moss miał 90 lat.

Karierę w motorsporcie Moss rozpoczął już w 1948 roku. Wówczas w ciągu 14 lat wziął udział w 529 wyścigach, z których wygrał 212. W Formule 1 zadebiutował w 1951 roku i spośród 66 wyścigów wygrał aż 16, ale nigdy nie zdobył tytułu mistrza świata. Pasmo sukcesów przerwał wypadek w GoodWood w 1962 roku. Wskutek odniesionych obrażeń Moss na miesiąc zapadł w śpiączkę, a po przebudzeniu był częściowo sparaliżowany przez pół roku.

Kolejne kłopoty zdrowotne pojawiły się w 2016 roku, kiedy podczas wakacji w Singapurze kierowca nabawił się choroby płuc. W efekcie spędził w szpitalu niecałe pięć miesięcy. Narastające problemy zdrowotne zmusiły Moss'a w 2018 roku do wycofania się z życia publicznego.