Wielu ortodoksyjnych fanów motoryzacji krzywi się z obrzydzeniem na dźwięk słowa „hybryda”. Prawda jest jednak taka, że (przynajmniej póki co) motoryzacja zmierza właśnie w kierunku łączonych napędów. Taka technologia pozwala uzyskać coraz większą moc i lepsze osiągi, przy zachowaniu zużycia paliwa nie przyprawiającego „zielonych” o palpitację serca. Jednak belgijski zespół Hamofa Motorsport był tak znudzony napędami alternatywnymi, że stworzył własną, niepowtarzalną wariację na temat samochodu przyszłości – BMW i8.
Pod koniec czerwca na torze Zolter w Belgii odbył Testday & Race. Tą okazję do prezentacji swojego auta wykorzystał team Hamofa Motorsport. Grupa Belgów stworzyła BMW i*, ale zamiast typowego dla tego modelu zespołu napędowego, pod „maskę” (a raczej pod tylną klapę) trafiła mocarna jednostka V8 o mocy 540 KM. czterolitrową jednostkę o oznaczeniu S65 zaczerpnięto z BMW M3. Okazało się, że pozbycie się całego hybrydowego „oprzyrządowania” pozwoliło zredukować masę o 300 kg, co przy masie całkowitej BMW i8 (1485 kg) stanowi ponad 20%. Ostatecznie wóz waży zaledwie 1100 kg.
Team Hamofa Motorsport zapowiada, że to nie koniec ich szalonych pomysłów. Wkrótce ich wyścigowe i8 ma otrzymać jeszcze inny silnik, który tym razem ma generować aż 600 KM.
Podcasty
Playlisty tematyczne
