Słowacja. BMW X3 wzbiło się w powietrze. Jak on to przeżył? — Autor: Polícia Slovenskej republiky

Wypadek BMW na Słowacji - dosłownie wyleciało w powietrze! Jakim cudem kierowca przeżył? WIDEO

Jan Guss-Gasiński

2018-12-21 9:43

Wypadek który wydarzył się na słowackiej autostradzie, przeszedł ludzkie pojęcie. Kierowca BMW X1 przed wjazdem do tunelu stracił panowanie nad pojazdem i wyleciał w powietrze, zostawiając za sobą deszcz iskier. Całe zdarzenie nagrała kamera monitoringu. Takiego kaskaderskiego popisu nie powstydziliby się najlepsi reżyserzy z Hollywood.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Zeszłej nocy (20.12) doszło do niecodziennej sytuacji. O godzinie piątej rano przed wjazdem do jednego z tuneli na słowackiej autostradzie D1 na wschód od Popradu, samochód marki BMW najechał na barierkę i wybił się w powietrze na wysokość około 4 metrów. Auto lecąc w kierunku betonowej elewacji na szczęście zdążyło opaść na tyle, aby tylko o nią zahaczyć.

Przeczytaj także:

Dachował na skrzyżowaniu. Tak kończy się jazda po nieprzespanej nocy - WIDEO

Szczęście w nieszczęściu, ponieważ samochód tylko częściowo uderzył w sufit tunelu, a następnie obrócił się wokół własnej osi i wylądował na czterech kołach. Całe zdarzenie było skutkiem nadmiernej prędkości i nieostrożności kierowcy. Cudem kierujący BMW nie doznał żadnych obrażeń i wyszedł z tego zupełnie cało.

Jak podała słowacka policja, 44-letni mężczyzna jechał sam i nie był pod wpływem żadnych środków odurzających. Cały wypadek nagrała jedna z kamer monitoringu.