Wyprzedzające się ciężarówki

i

Autor: Autostrady Polska - YouTube Wyprzedzające się ciężarówki

Zahamował przed TIR-em, sprawa trafiła do sądu. Wyrok jest przestrogą dla innych

2021-09-22 8:49

Typowa sytuacja na polskiej autostradzie, tym razem, znalazła swój finał w sądzie. Kierowca, któremu nie udało się utrzymać nerwów na wodzy został wezwany do sądu w charakterze oskarżonego. Sprawa złośliwego hamowania przed ciężarówką przeszła przez dwie instancje, a wyrok jest przestrogą dla innych zniecierpliwionych kierowców.

Wyprzedzające się TIR-y niejednemu kierowcy podniosły ciśnienie. Nic dziwnego - manewry kierowców zawodowych nierzadko wołają o pomstę do nieba i bywa, że kierujący TIR-ami w imię możliwości jechania o 2 km/h szybciej nie liczą się z kierowcami osobówek. Działa to jednak w obie strony i czasem niepotrzebny odwet ze strony kierującego samochodem może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Zdaniem sądu, właśnie tak można opisać reakcję kierowcy, który na autostradzie zahamował tuż przed ciężarówką.

Dlaczego to zrobił? Poszło rzecz jasna o długie wyprzedzanie i blokowanie lewego pasa podczas manewru, który w przypadku TIR-ów może zająć dobre parę minut. Gdy kierowca ciągnika siodłowego zakończył wyprzedzanie, kierujący osobówką zajechał mu drogę i zmusił do ostrego hamowania.

Choć frustracja jest do pewnego stopnia zrozumiała, zasada "oko za oko" nie obowiązuje na drodze. Pośpiech i złość to fatalni doradcy, o czym kierujący autem osobowym przekonał się w sądzie. Kierowca zawodowy postanowił rozstrzygnąć sprawę z pomocą wymiaru sprawiedliwości, a dowodem w tym przypadku stało się nagranie z kamerki pokładowej. Sąd Rejonowy w Rawiczu nie miał wątpliwości i orzekł, że kierujący osobówką jest winny spowodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym, za co wymierzył karę grzywny w wysokości 2500 zł. To połowa maksymalnej kary wynoszącej w tym przypadku 5000 zł. To jednak nie koniec sprawy, bo uznany za winnego kierowca odwołał się od wyroku, skorzystał z pomocy adwokata i... przegrał w drugiej instancji, w Sądzie Rejonowym w Poznaniu. 

Porywcze reakcje nie mają sensu, a na drodze najważniejsze jest bezpieczeństwo. Choć wyprzedzające się TIR-y potrafią napsuć krwi innym zmotoryzowanym, warto trzymać nerwy na wodzy. Nasza złość i niewłaściwa reakcja może stworzyć zagrożenie również dla innych, niewinnych kierowców.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki