RaSowa fura

2008-12-23 7:00

W połowie lat 70. pojawiła się skoda 130 RS, która tuż po swoim debiucie okazała się jedną z najlepszych konstrukcji w klasie 1300 ccm, przynosząc zwycięstwo w mistrzostwach Europy oraz sukcesy w Rajdzie Monte Carlo. Znaczek RS ponownie pojawił się już w bardziej znanych nam autach spokrewnionych z volkswagenem.

W 2000 roku przytwierdzono go do pierwszej octavii, której sercem był 180-konny silnik benzynowy 1,8 20V. Literki RS opisujące usportowienie auta pojawiły się także na wersji Combi oraz młodszej siostrze fabii napędzanej 130-konnym turbodieslem.

Druga generacja, tym razem już nieco większej octavii, również w najmocniejszych wersjach odziedziczyła znaczek RS. Z tą różnicą, że pod maską wersji pięciodrzwiowej czy też kombi pojawiły się dwie jednostki, zasilana olejem napędowym lub benzyną. W pierwszej z nich zastosowano dwulitrowego turbodiesla, z listwą common rail, osiągającego moc 170 KM i rozwijającego setkę w 8,5 sekundy. Zaś dla tych, którym charakterystyczny dźwięk pracy ropniaka działa na nerwy przygotowano drugą opcję z 200-konnym benzyniakiem. Dzięki technologii TFSI, czyli bezpośredniego wtrysku paliwa, poganiane przez turbinę tłoki wytwarzają obok niebagatelnej mocy moment w wysokości 280 Nm.

Nasi Czytelnicy przekonali się, że w prawie zwyczajnie wyglądającej octavii drzemie niebagatelny potencjał. Konstruktorzy jednak nie poprzestali na dołożeniu koni oprócz znaczka RS. Całe nadwozie obniżono o 15 mm oraz usztywniono zawieszenie, przy czym, jak się okazało w naszych jazdach testowych, nie zabrakło komfortu. Sportowa wersja octavii otrzymała także kilka dodatków wizualnych z zewnątrz, takich jak lekko zmienione zderzaki, spojler, większe aluminiowe felgi, przez które widać także większe i pomalowane zaciski hamulców tarczowych.

We wnętrzu zamontowano fotele o charakterze kubełkowym, dzięki którym zarówno kierowca, jak i pasażer pewniej się czują w zakrętach, a przy ostrych manewrach nie zsuwają się z nich. Ci, którzy na światłach rozglądają się na boki i po raz pierwszy zobaczą RS'a, zapewne nie pomyślą "wiejski tuning", a ku ich zaskoczeniu po zielonym będą już tylko mogli podziwiać szybko oddalający się tył octavii.

Zobacz, jak testujemy skodę octavię RS


Zobacz więcej testów >>

Plusy

- Podoba mi się linia zewnętrzna tej octavii

- Bardzo łatwo i przyjemnie się prowadzi

- Ma wyjątkowo mocny i dynamiczny silnik, daje sporo frajdy z jazdy

- Mocny silnik, daje dużo dynamiki tej skodzie

- Podoba mi się ładne i wysokiej jakości wykończenie wnętrza

- Zainstalowano w niej dobrej jakości zestaw audio

Minusy

- Niepraktyczne wykończenie wnętrza z chropowatych plastików

- Nie podobają mi się zegary, nie pasują do charakteru tego samochodu

- Nie jest zbyt wygodnie na tylnej kanapie jak na auto tej klasy

- Zegary kształtem i kolorystyką nie pasują do sportowego samochodu

- Nie podoba mi się ten typ nadwozia - nie do końca wiadomo, czy to limuzyna, czy kompakt

- Nie podoba mi się również ten czerwony kolor, nie pasuje do tego samochodu

Ocena

5,5 - jazda tym autem to duża frajda

Bardzo podoba mi się jego wygląd zewnętrzny, ma bardzo ładną linię. RS jest podobna do zwykłej octavii, ale niespodzianką jest tutaj mocny silnik. We wnętrzu wygodne i dobrze trzymające w zakrętach fotele, lecz troszkę mi tutaj nie pasują zegary do sportowego klimatu, który jest w autku. Nie podoba mi się także wykończenie deski rozdzielczej. Tworzywo, z którego jest wykonana, będzie sprawiało trudności w utrzymaniu czystości. Ten samochód jest bardzo posłuszny poleceniom kierowcy, wciśnięcie gazu powoduje jego natychmiastową reakcję i mocne rwanie do przodu. Poza tym dobrze trzyma się drogi i pewnie pokonuje zakręty, krótko mówiąc - daje mnóstwo frajdy.

5,2 - duże wrażenie robi mocny silnik

Przystąpiłem do tego testu z pewną dozą ciekawości ze względu na bardzo dużą moc silnika w takiej klasie samochodu. Już od pierwszych metrów czuje się tę moc, auto rwie asfalt. Muszę przyznać, że nie podoba mi się ścięty tył. Nie jestem fanem takich samochodów, wolałbym wersję kombi, zaś z przodu prezentuje się bardzo ładnie. W kabinie wszystko jest funkcjonalne i estetyczne, jednak mam zastrzeżenia do deski rozdzielczej, tutaj nie podobają mi się zegary. Wolałbym, żeby były cylindryczne, takie jak w superb. RS bardzo ładnie się prowadzi, dobrze trzyma się drogi. Czuć, że jest to auto duże, stabilne, byłem pozytywnie zaskoczony. Mocny silnik robi w takim samochodzie duże wrażenie.

 

Retusz sportowy

- Dwulitrowa benzyna z turbiną rozwijająca moc 200 KM jest rzadko spotykaną jednostką w samochodzie segmentu C. Takie motory zazwyczaj są montowane w trzydrzwiowych kompaktach służących jako baza do budowy auta wyczynowego.

- Zestaw wskaźników praktycznie niczym się nie wyróżnia, bo w pakiecie stylizacyjnym zegary otrzymały jedynie srebrne obwódki, trochę w nich brakuje sportowego ducha odmiany RS. Plastiki też nie budzą entuzjazmu.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki