TEST Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE: dla ludzi z klasą i kasą

2017-11-06 3:40

Range Rover Velar - wspaniały, piękny i okazały. Zjawiskowy, nowoczesny oraz wyrafinowany. To tylko niewielka część określeń opisujących nowe luksusowe dziecko Land Rovera. Czy to auto faktycznie jest tak niesamowite, jakie są pierwsze wrażenia towarzyszące przy spotkaniu z tym angielskim arystokratą? Postanowiliśmy to sprawdzić biorąc w obroty topową odmianę Velara First Edition R-Dynamic z 300-konnym sinikiem.

Początki marki Range Rover sięgają roku 1970. Brytyjski Land Rover znany z produkcji samochodów ponadprzeciętnie sprawnych w terenie postanowił stworzyć swoistą submarkę. Range Rovery miały być z założenia lepiej wyposażone i bardziej ekskluzywne od podobnych gabarytowo modeli z linii Land Rovera. Co prawda pierwszy Range Rover także świetnie radził sobie w terenie, ale nie zapominał także o robieniu świetnego wrażenia na drogach utwardzonych.

Wraz z upływem lat gama samochodów brytyjskiej marki zaczęła się rozrastać. Do topowego dużego Range'a dołączyły modele Sport oraz Evoque, trafiające w gusta szerszej grupy klientów. Najnowszym dzieckiem jest opisywany Velar, czyli jak twierdzą sami Anglicy wyrafinowany SUV średniej wielkości.

Efekt WOW po raz pierwszy

Co oznacza średnia wielkość według Brytyjczyków? 4803 mm długości, 2032 szerokości oraz 1665 mm wysokości. Dzięki takim parametrom Velarovi zdecydowanie bliżej do modelu Sport (4850 mm długości, 2073 mm szerokości, 1780 mm wysokości) niż do mniejszego Evoque (4371 mm długości, 1965 szerokości oraz 1660 mm wysokości). Jednak w przypadku nowego Range'a nie gabaryty, a ogólna prezencja wdziera się na pierwszy plan.

Polakierowany na srebrny kolor oraz ubrany w 22-calowe felgi Velar robi piorunujące wrażenie. Jego stylistyka zewnętrzną jest "chłodna" i wyrafinowana (tak, tak Anglicy doskonale wiedzieli jakiego określenia użyć) oraz mocno wpadająca w oko. Ten samochód wygląda jak milion dolarów na kołach.

Zobacz: TEST Range Rover Evoque: wyspiarski szyk

Przednia część nadwozia zdominowana jest przez olbrzymi i zrazem charakterystyczny dla aut brytyjskiej marki grill. W zderzak atrakcyjnie wkomponowano wloty powietrza nadając autu więcej charakteru. Dopełnieniem są ciekawie narysowane LED-owe światła do jazdy dziennej. Zalotny i "czysty" design widoczny jest także z profilu samochodu. Kontrastujący z kolorem nadwozia czarny dach zakończony spojlerem delikatnie opada ku tyłowi, a wysoko poprowadzona linia okien wzmacnia wrażenie smukłości. Prawdziwym clou programu są klamki drzwi, które w przypadku zamknięcia samochodu są schowane. Dopiero w chwili otwarcia centralnego zamka efektowne klamki wyjeżdżają z czeluści drzwi. Wygląda to bardzo efektownie i dodaje kilka niezwykle cennych punktów do efektu WOW.

Zwieńczeniem całości jest tylna część nadwozia z relatywnie niewielką szybą, szerokimi światłami (zachodzącymi na boki) oraz podciętym zderzakiem z wkomponowanymi końcówkami układu wydechowego.

Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE

i

Autor: Paweł Kaczor Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE Link: Zobacz więcej w galerii

Efekt WOW po raz drugi

Bez wątpienia stylistyka zewnętrza Velara potrafi rzucić na kolana. Warto jednak ustać na nogach, aby przeżyć kolejny efekt WOW tuż po zajęciu miejsca w kabinie. Kokpit nowego dziecka spod znaku Range Rovera pojęcie multimedialnego wnętrza auta wznosi na kolejny niesamowicie wysoki poziom.

Elektroniczne zegary umieszczone tuż za kierownicą powoli przestają już kogokolwiek dziwić i zaskakiwać. Podobnie jak pokaźne centralne, dotykowe wyświetlacze systemu multimedialnego. Jednak Velar do tego zestawu dorzuca... jeszcze jeden duży wyświetlacz odpowiadający m.in. za obsługę klimatyzacji oraz parametrów samochodu. W efekcie wnętrze prezentowanego samochodu wygląda jak nowoczesne centrum rozrywki zaprojektowane w miłym dla oka stylu. Dodatkowo nawet przyciski na kierownicy nie są do końca tradycyjne, wyświetlając ikonę funkcji jaką w danej chwili pełnią.

Sprawdź: TEST Land Rover Discovery: totalnie wszechstronny

Wróćmy jednak do tematu wyświetlaczy, których nowatorski układ został nazwany Touch Pro Duo. Pierwszy z nich ulokowany na wysokości wzroku kierowcy może być podzielony na trzy segmenty. W środkowej części znajduje się obrotomierz wraz z wirtualnym cyfrowym prędkościomierzem. Zawartość skrajnych segmentów można indywidualnie dobierać wyświetlając na jednym z nich np. mapę, a na drugim parametry auta podczas jazdy w terenie. Odnośnie mapy, może ona zajmować całą powierzchnie ekranu zawstydzając w tej dziedzinie nawet Virtual Cockpit z pojazdów Audi.

Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE

i

Autor: Paweł Kaczor Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE Link: Zobacz więcej w galerii

Drugi ekran umiejscowiony w górnej części konsoli środkowej (10 cali, jakość HD), którego pochylenie można regulować odpowiada m.in. za funkcje multimedialne. Za jego pomocą możemy wybrać stację radiową lub odtworzyć ulubiony kawałek z pamięci zewnętrznej. Na jego ekranie może zostać także wyświetlana mapa nawigacji.

Jednak największe wrażenie robi trzeci wyświetlacz (również 10 cali, jakość HD) ulokowany mniej więcej po środku konsoli centralnej. Dzięki niemu możemy decydować o ustawieniach klimatyzacji, sparować i zarządzać smartfonem oraz odpowiednio dobierać parametry i ustawienia auta. Każda z poszczególnych opcji okraszona jest elegancką grafiką. Dodatkowo, na wyświetlacz nachodzą dwa analogowe pokrętła, których pierścienie można obracać. Wewnętrzna część pozostaje nieruchoma i jest częścią opisywanego ekranu. Dzięki takiemu zabiegowi rola danego pokrętła zmienia się wraz z wybraną opcją na wyświetlaczu. Tym samym, kręcąc w lewo lub w prawo możemy nie tylko zmieniać temperaturę klimatyzacji, ale także zmieniać ustawienie podzespołów samochodu.

Do obsługi tych wszystkich gadżetów trzeba się przyzwyczaić, ale jeśli tylko poznamy bardzo obszerne menu, sterowanie multimediami Velara będzie łatwą i przyjemną czynnością.

Efekt WOW po raz trzeci

Na tle całej multimedialnej i jakże nowoczesnej otoczki wnętrza olbrzymie wrażenie robi również jakość wykonania. W przypadku testowanej i zarazem topowej wersji First Edition wysokogatunkowa skóra zalewa niemalże całą kabinę. Nie tylko deska rozdzielcza i fotele zostały nią pokryte, ale także boczki drzwi oraz środkowa część kierownicy (o wieńcu nawet nie wspominając) są skórzane. Na dodatek na drzwiach pojawiły się wstawki z włókna węglowego, a podsufitka została pokryta alcantarą. Jakość wykonania oraz jakość zastosowanych materiałów stoją na absolutnie topowym poziomie!

Przeczytaj: TEST Land Rover Defender Heritage Final Edition

Podczas eksplorowania tego wyrafinowanego i niesamowicie dopieszczonego wnętrza można zapomnieć o bardziej przyziemnych sprawach jakimi są praktyczność oraz przestronność. Jednak i w tej dziedzinie Anglicy zachowali się niemalże wzorowo. Przednie fotele są bardzo obfite i niesamowicie wygodne. Z tyłu także nikt nie powinien narzekać na brak komfortu oraz wolnej przestrzeni. Dodatkowo kąt pochylania tylnej kanapy można regulować, a pasażerowie na niej siedzący mają dostęp do dwóch portów USB oraz gniazdka 12V. Nie zapomniano również o praktycznych schowkach. Tunel centralny skrywa dwa cup-holdery, zamykaną skrytkę oraz schowek w podłokietniku. Kieszenie w drzwiach pomieszczą duże butelki, a kolejny schowek ulokowany przed pasażerem także nie należy do mikrusów. Olbrzymi jest także bagażnik, który zdoła "połknąć" 673 litry bagażu. Jedynie wysoki próg załadunku może dawać się we znaki.

Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE

i

Autor: Paweł Kaczor Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE Link: Zobacz więcej w galerii

Efekt WOW po raz czwarty?

Gama silnikowa Velara zawiera sześć jednostek. Dostępne są trzy silniki wysokoprężne oraz trzy silniki benzynowe. Zakres mocy? Od 180 (2.0 Td4) do 380 KM (3.0 Si6). Każda wersja wyposażona jest w napęd AWD oraz automatyczną 8-biegową przekładnię. Dodatkowo topowe odmiany z silnikami V6 pod maską mają w standardzie pneumatyczne zawieszenie. Jako, że za napęd testowanego egzemplarza odpowiadał silnik z sześcioma cylindrami mogłem w pełni delektować się zaletami płynącymi z pneumatyki.

Nie przegap: TEST Land Rover Discovery Sport Si4 HSE

Topowy ropniak ma 3 litry pojemności oraz 300 KM mocy. Większe wrażenie robi jednak maksymalny moment obrotowy wynoszący aż 700 Nm. Tak duża siła pozwala na osiągnięcie pierwszych 100 km/h w czasie 6,5 sekundy, Biorąc pod uwagę, że auto "na sucho" waży 1959 kg jest to bardzo dobry wynik. Jednak pierwszą rzeczą jaką się odczuwa tuż po zajęciu miejsca za kierownicą i ruszeniu z miejsca nie są bardzo dobre osiągi.

Wspominane wcześniej pneumatyczne zawieszenie czyni z prezentowanego Range'a niesamowicie komfortowe auto. Velar niemalże płynie nad powierzchnią asfaltu delikatnie kołysząc ciałem kierowcy i pasażerów na nierównościach. Jedynie wyrwy w jezdni potrafią zmącić spokój panujący w kabinie, chociaż za taki stan rzeczy bez wątpienia odpowiedzialne są olbrzymie 22-calowe felgi z oponami 265/40/R22.

Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE

i

Autor: Paweł Kaczor Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE Link: Zobacz więcej w galerii

Swego rodzaju efektem ubocznym bardzo komfortowego zestrojenia auta jest unoszenie dziobu niczym motorówka podczas ostrego startu. Z kolei przy hamowaniu przód samochodu wyraźnie przysiada. Takie zachowanie można zneutralizować wybierając tryb Dynamic, ale nawet w takim teoretycznie najbardziej sportowym i dynamicznym ustawieniu Velar będzie prowadził się wystarczająco komfortowo.

Nieco mniejszy: TEST Land Rover Discovery Sport

Po stronie plusów układu napędowego bez wątpienia ustawia się także 8-biegowy automat. Zmiany biegów są płynne i wręcz delikatne. Reakcja na kickdown także jest szybka, chociaż wysoki moment obrotowy sprawia, że auto dynamicznie odjeżdża niemalże z każdych prędkości obrotowych silnikach. Odnośnie samej jednostki napędowej to pozytywnie zaskakuje jej brzmienie. W kabinie zupełnie nie słychać metalicznego i mało przyjemnego dźwięku diesla znanego z innych samochodów. Odgłos dochodzący do uszu kierowcy i pasażerów jest mięsisty i basowy. Niestety 3-litrowy ropniak nie należy do abstynentów. Średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym podczas całego testu wyniosło ok. 11,5 l/100 km. W trasie można zejść do wartości jednocyfrowych poruszając się w tempie zdecydowanie poniżej autostradowego.

Mogłoby się wydawać, że większość z wyżej wymienionych cech można przypisać autom konkurencji z równie mocnymi dieslami. Jednak na tle rywali Velar ma prawdziwego asa w rękawie – system Terrain Response.

Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE

i

Autor: Paweł Kaczor Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE Link: Zobacz więcej w galerii

Luksus w terenie

Land Rovery oraz ich bardziej luksusowe odmiany czyli Range Rovery od zawsze świetnie czuły się nie tylko na asfalcie, ale także poza nim. Uwaga ta dotyczy również Velara. Jego zaawansowany napęd na cztery koła oparty jest na skrzyni rozdzielczej wyposażonej w wielotarczowe sprzęgło mokre. Dzięki pneumatycznemu zawieszeniu auto można podnieść do góry zwiększając prześwit do 251 mm. Tak ustawionym samochodem można pokonywać przeszkody wodne o głębokości do 650 mm. Czy którykolwiek inny luksusowy i dostojny SUV tak potrafi?

Pierwsze spotkanie: Velar - brytyjska awangarda

Na tym jednak terenowe zalety Velara się nie kończą. Zaawansowany system Terrain Response pozwala na wybranie jednego z kilku programów jazdy dostosowanego do poruszania się po piachu, błocie czy śniegu. Dostępna jest także aktywna blokada tylnego mechanizmu różnicowego. Fanów off-roadu z pewnością zaciekawią parametry dotyczące sprawności terenowej Velara. Kąt natarcia wynosi 28,89, zejścia 29,5, a rampowy 23,5 stopnia. Na dodatek wszystkie poza asfaltowe zmagania samochodu można śledzić na wyświetlaczu centralnym, który ukazuje obraz z 360-stopniowego systemu kamer lub dane dotyczące aktualnego skrętu kół czy przechyłu auta.

Wszystko to brzmi bardzo imponująco. Niestety podobnie jak 99,9% właścicieli Velara nie odważyłem się nim zjechać w cięższy teren. 22-calowe aluminiowe felgi oraz piękny lakier zdecydowanie lepiej prezentują się pod modną knajpą niż w błocie i zaroślach.

Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE

i

Autor: Paweł Kaczor Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE Link: Zobacz więcej w galerii

Cena i podsumowanie

Ceny Range Rovera Velara zaczynają się od 239 900 zł za wersję ze 180-konnym dieslem, napędem AWD oraz 8-biegopwym automatem. Cennik zamyka kompletnie wyposażona odmiana First Edition z 3-litrową benzyną. Cena? 538 400 zł. Tanio nie jest, ale Range Rovery nigdy nie należały do aut tanich. Jak kwoty niezbędne do zakupu Velara kształtują się na tle konkurencji?

Bliźniaczy, ale nieco bardziej sportowo usposobiony Jaguar F-Pace rozpoczyna cennikowe życie od 189 900 zł, ale tak wyceniony egzemplarz będzie miał tylny napęd, 6-biegową skrzynię manualną oraz 163-konnego diesla. F-Pace porównywalny ze "startowym" Velarem wyposażony w napęd AWD, 180-konny silnik wysokoprężny oraz automat kosztuje co najmniej 213 200 zł. Wśród rywali prezentowego Range'a należy upatrywać także BMW X6. Na niemieckie auto trzeba wydać co najmniej 346 500 zł, ale już na start dostaniemy 306-konną benzynę, napęd AWD oraz automatyczną skrzynię biegów. 300-konnego Velara wyceniono na 275 700 zł (wersja R-Dynamic).

Czas na hybrydę: Range Rover Sport P400e

Dobierając nazwę do swojego najnowszego dziecka Anglicy z Range Rovera wykazali się iście brytyjskim poczuciem humoru. W wolnym tłumaczeniu Velar (od łacińskiego słowa velare) oznacza "ukrywać" lub "przykryć". Jednak za kierownicą opisywanego auta z pewnością się nie ukryjecie. Velar ma tak okazałą prezencję i tak efektowny wygląd, że niemalże w każdej sytuacji będzie w samym centrum uwagi. Efekt wow nie ginie również po zajęciu miejsca we wnętrzu. Wręcz przeciwnie, pozytywne emocje są jeszcze bardziej wzmacniane. Trzy wyświetlacze multimedialne robią piorunujące wrażenie, a jakość wykonania oraz dbałość o detale stoją na najwyższym poziomie.

W przypadku wersji z 300-konnym dieslem również wrażenia i odczucia z jazdy są dalekie od nijakości. Velar legitymuje się świetnym komfortem połączonym z bardzo dobrymi osiągami. Czy możemy zatem mówić o SUV-ie idealnym? Ideały podobno nie istnieją, ale nie da się ukryć, że Brytyjczycy zbudowali bardzo dobre auto dla osób, które nie lubią ginąć w tłumie, a samochód jest odzwierciedleniem ich statusu społecznego.

Range Rover Velar - pełny polski cennik

Wersja wyposażenia Velar

silnik/wersja Velar S SE HSE
2.0 TD4 180 KM 239 900 zł 272 900 zł 296 100 zł  333 600 zł 
2.0 SD4 240 KM 263 300 zł 292 200 zł 315 400 zł  352 800 zł 
2.0 Si4 250 KM 239 900 zł 272 900 zł 296 100 zł 333 600 zł 
2.0 Si4 300 KM 260 100 zł 289 000 zł 312 200 zł 349 600 zł 
3.0 SD6 300 KM 324 900 zł 357 100 zł 382 900 zł 424 500 zł 
3.0 Si6 380 KM 328 500 zł 360 600 zł 386 500 zł  428 100 zł 

Wersja wyposażenia R-Dynamic

silnik/wersja R-Dynamic S SE HSE
2.0 TD4 180 KM 259 700 zł 288 600 zł 311 700 zł  349 200 zł 
2.0 SD4 240 KM 279 000 zł 307 800 zł 331 000 zł  368 400 zł 
2.0 Si4 250 KM 259 700 zł 288 600 zł 311 700 zł 349 200 zł 
2.0 Si4 300 KM 275 700 zł 304 600 zł 327 800 zł 365 200 zł 
3.0 SD6 300 KM 342 300 zł 374 500 zł 400 300 zł 441 900 zł 
3.0 Si6 380 KM 345 900 zł 370 000 zł 403 900 zł  445 500 zł 

Wersja wyposażenia First Edition

silnik/wersja First Edition
3.0 SD6 300 KM 533 400 zł
3.0 Si6 380 KM 537 000 zł

Range Rover Velar D300 - dane techniczne

SILNIK V6, 24V
Paliwo olej napędowy
Pojemność 2993 cm3
Moc maksymalna 221 kW/ 300 KM przy 4000 obr./min.
Maks mom. obrotowy 700 Nm przy 1500 obr./min.
Prędkość maksymalna 241 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 6,5 s
Skrzynia biegów automatyczna, 8 biegów
Napęd AWD
Zbiornik paliwa 66 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
7,4 l/ 5,8 l/ 6,4 l
poziom emisji CO2 167 g/km
Długość 4803 mm
Szerokość 2032 mm
Wysokość 1665 mm
Rozstaw osi 2874 mm
Prześwit
(zawieszenie pneumatyczne)
251 mm
Maksymalna głębokość brodzenia
(zawieszenie pneumatyczne)
650 mm
Kąt natarcia 28,89 stopni
Kąt rampowy 23,5 stopni
Kąt zejścia 29,5 stopni
Masa własna 1959 kg
Maksymalna masa całkowita 2610 kg
masa przyczepy bez hamulców 750 kg
masa przyczepy z hamulcami od 2400 do 2500 kg
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń 673 l/ 1731 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/
tarczowe wentylowane
Zawieszenie przód pneumatyczne
Zawieszenie tył pneumatyczne
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
265/40 R22
gwarancja mechaniczna i perforacyjna 5 lat lub 150 tys. km/12 lat
przegląd samochodu co 26 tys. km lub co rok

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki