To najdroższa Skoda, jaką można kupić. Skoda Kodiaq RS 2.0 BiTDI 240 KM DSG7 4x4 - TEST, OPINIA

O rozszerzeniu portfolio czeskiej marki o kolejne modele ze znaczkiem RS mówiło się od kilku lat. Plotki najpierw potwierdzali pracownicy Skody, a potem przyszedł czas na fakty. Klienci oczekujący od flagowego Superba jeszcze większych możliwości, wypatrujący gorącej wersji mającej sprostać wymaganiom, dostali produkt, jakiego nie do końca się spodziewali. Specjaliści z Mladej Boleslav wcale nie dołożyli znaczków RS modelowi Superb.

Testowaliśmy: Skoda Octavia RS 245 2.0 TSI: mistrzyni kompromisu

Dodające charakteru literki na grillu dostał Kodiaq, a żeby było ciekawiej, duży SUV jest pierwszym podniesionym autem z rodziny RS, na którym zadebiutował odświeżony design znaczka. Czym się różni? Logotyp otrzymał więcej czerwonych akcentów, a Skoda zabieg ten wytłumaczyła ukłonem w stronę 117-letniej historii marki w świecie sportów motorowych.

Siła diesla

Skoda Kodiaq RS przed oficjalnym debiutem wzbudziła we mnie ogromne zainteresowanie. Stało się to za sprawą wyprowadzenia jej na najtrudniejszy tor wyścigowy na świecie - Nurburgring. Sabine Schmitz, która regularnie bierze udział w długodystansowych mistrzostwach (VLN) i 24-godzinnym wyścigu rozgrywanym na Nurburgringu, za kierownicą zamaskowanego wówczas jeszcze Kodiaqa RS ustanowiła rekord w kategorii 7-osobowych SUV-ów. Wymagająca Północna Pętla licząca 20,832 km długości, którą Sabine Schmitz zna jak własną kieszeń, została pokonana w czasie 9:29,84 min. Oglądając materiał wideo z tego przejazdu i poznając kolejne szczegóły na temat tego auta, rosło we mnie ogromne zaciekawienie oraz oczekiwania co do największego z RS-ów. Niecierpliwie czekałem na możliwość testu i wyrobienia sobie opinii o tym tworze.

Przeczytaj: Skoda Kodiaq RS z rekordem Nurburgringu w swojej klasie

Czy Kodiaq RS ma faktycznie wystarczająco dużo temperamentu, by dostarczyć kierowcy sportowych wrażeń? Do napędu służy czterocylindrowy silnik wysokoprężny 2.0 BiTDI wytwarzający moc 240 KM. Zastosowanie po raz pierwszy w historii Skody technologii biturbo zapewnia maksymalny moment obrotowy aż 500 Nm. To najsilniejszy silnik diesla w ofercie Skody, a jednostka ta zarezerwowana jest wyłącznie dla Kodiaqa RS. Samochód standardowo wyposażony jest w napęd 4x4 i automatyczną, dwusprzęgłową skrzynię biegów, dzięki czemu potrafi sprostać różnym wymaganiom i warunkom drogowym. Ale czy model ten jest faktycznie tak pikantny, jak wskazuje na to krwisty czerwony kolor?

Osiągi małego hot hatcha

W największej RS-ce bardzo odczuwalny jest wysoki moment obrotowy. W przedziale 1750-2500 obr./min. dostajemy gwarancję szybkiego przełożenia siły napędowej na koła, rozkładanej między obie osie przez system haldex i 7-stopniową skrzynię biegów. Gdy przyjdzie nagła potrzeba przyspieszenia, duża Skoda potrafi obronić się na drodze. Ważące prawie 1,9 tony auto nie ma problemów ze sprintem, o czym świadczy osiągana ze startu „setka” w czasie 6,9 s (tak przyspieszają małe hot-hatche). Prędkość z jaką można maksymalnie pojechać nie jest przesadnie wysoka i wynosi 221 km/h. Wnioski? Kodiaq RS jest całkiem szybki, ale pozbawiony charakteru. Stanowcze traktowanie pedału gazu wcale nie wbija w fotele ani kierowcy, ani pasażerów. Przyspieszenie odbywa się w sposób liniowy przy akompaniamencie nudnie brzmiącej jednostki TDI.

Polecamy: Skoda Karoq 1.5 TSI 150 KM DSG7: dopracowany następca Yeti

Klekot silnika ani nie prowokuje do szybkiej i dynamicznej jazdy, ani nie daje wrażenia drzemiącej mocy pod prawą stopą. Dla podbicia wrażeń akustycznych zastosowane zostało sztuczne burczenie (słabsze lub mocniejsze). Sportowy wizerunek samochodu tworzy układ Dynamic Sound Boost. Pod tą nazwą kryje się system wzmocnienia dźwięku słyszalnego na zewnątrz oraz w kabinie. Aktywność układu wydechowego polega na zastosowaniu w pobliżu rur wydechowych sterowanego elektronicznie siłownika. Z poziomu systemu pokładowego steruje się intensywnością modulacji dźwięku, w zależności od wybranego trybu jazdy. Afekt ciekawy, choć w mojej opinii będący przerostem formy nad treścią.

A propos trybów jazdy. Dzięki adaptacyjnemu zawieszeniu Dynamic Chassis Control (DCC) oraz progresywnemu układowi kierowniczemu, Kodiaq RS pozwala na zmianę ustawień samochodu w zależności od potrzeb. Układ jezdny może zostać odczuwalnie usztywniony, ale nawet przy najbardziej sportowym ustawieniu do możliwości auta trzeba podchodzić z dystansem. Przemykanie po ciasnych wirażach nie będzie tak zwinne, jakby się tego chciało, ale w końcu Kodiaq RS to nie kompaktowe GTI, a kawał ciężkiego i wyżej zawieszonego wozu. Układ zawieszenia pracuje cicho, a wytłumienie kabiny nie przepuszcza do środka nieprzyjemnych szumów podczas jazdy.

Stylizacja RS

Czasy mamy takie, że nie wystarczy aby samochód nieźle jeździł. Musi przede wszystkim świetnie wyglądać. A Kodiaqa RS bez problemu odróżnimy od „cywilnej” wersji. Przede wszystkim sportowy model otrzymał dużo czarnych akcentów (relingi dachowe, ramy okienne, lusterka boczne). Również grill utrzymany jest w czarnej tonacji, podobnie jak wstawki w przemodelowanym przednim zderzaku. Z przodu i z tyłu znajdziemy także wspomniane przeze mnie na początku tekstu, nowe logo serii RS. Efektowne 20-calowe obręcze kół ze stopów lekkich o wzorze Xtreme to wyposażenie standardowe. Zza obręczy prześwitują czerwone zaciski hamulcowe, umieszczone na 17-calowych tarczach. Rozmiar opon to 235/45 R20.

Przed premierą: Skoda Kodiaq RS - nasze ZDJĘCIA ze STUDIO

Czym by był samochód sportowy bez imponującego układu wydechowego? Ten w Kodiaqu może i sztucznie burczy, ale za to nie można mu nic zarzucić od strony wizualnej. Końcówki wydechu zostały rozmieszczone po obu stronach zderzaka, optycznie poszerzają nadwozie i co najważniejsze nie są atrapami. Jest też tradycyjny dla linii RS odblaskowy element rozciągający się na całej szerokości zderzaka. Akcenty charakterystyczne dla linii RS zastosowano również we wnętrzu. 

Efektowne wnętrze

Skoda Kodiaq RS wyglądająca najefektowniej w metalizowanych lakierach Błękit Race albo Czerwień Velvet, może poszczycić się charakternym wnętrzem utrzymanym w czarnym tonie. Podkręcony design obejmuje czarną wyściółkę podsufitki, słupków oraz boczków drzwiowych. Czarne jest też poszycie nie byle jakich siedzeń. Fotele to pierwsza rzecz, która przyciąga uwagę po otwarciu drzwi. Są głęboko wyprofilowane, a oparcia dysponują zintegrowanymi zagłówkami. Spędzanie w nich nawet wielu godzin nie wywołuje dyskomfortu. Jak na sportowca przystało, fotele zostały obszyte perforowaną Alcantarą. Nie zabrakło również czerwonych wstawek i kontrastowych czerwonych przeszyć.

Polecamy: Wreszcie została uterenowiona. Skoda Superb Scout 2.0 TDI SCR 190 KM DSG7 4x4 - TEST, OPINIA

Spłaszczoną u dołu kierownicę zdobi nowy emblemat RS. Skórzany wieniec podobnie, jak siedzenia, podłokietnik i mieszek dźwigni zmiany biegów, przeszyto czerwoną nicą. Wisienką na torcie są stalowe osłony na progach drzwi oraz aluminiowe nakładki na pedały, które często są kojarzone z autami stricte sportowymi. Można w tym wszystkim doszukać się małych minusów. Panele ozdobne na desce i boczkach drzwi tylko udają włókno węglowe, a piano black pokrywające fragmenty konsoli centralnej zbiera ślady paców i kurz, niczym magnes opiłki metalu.

Praktyczna Skoda

Bez wątpienia prezentowany samochód zachował praktyczność odmian bez znaczka RS. Głównie za sprawą niemałych wymiarów i typowego dla samochodów Skody wykorzystania każdego centymetra dostępnej przestrzeni. Kabina Kodiaqa jest przestronna i komfortowa, a bagażnik ma powierzchnię domowej komórki. Ustawna przestrzeń bagażowa pomieści 720 litrów (wersja 5-osobowa) lub 650 l (wersja 7-osobowa). Przy rozłożonych miejscach w trzecim rzędzie do dyspozycji zostaje przestrzeń na kilka siatek z zakupami.

Przeczytaj też: Uczeń przerósł mistrza? Skoda Karoq Scout 1.5 TSI 150 KM 4x4 DSG7 – TEST, OPINIA

Kanapa oferuje bardzo dużo przestrzeni i ustawień. Dzięki regulacji nachylenia oparcia i możliwości przesuwania jej do przodu i do tyłu, przedział pasażerski łatwo dostosować do aktualnych potrzeb. Trzeci rząd siedzeń z miejscami zdolnymi pomieścić dwie osoby, nie jest najwygodniejszy z powodu znikomego obszaru dla nóg i stóp. Przyda się do wożenia dzieci oraz w awaryjnych sytuacjach, gdy zajdzie potrzeba zabrania ze sobą znajomych. 

W wersji podstawowej Kodiaq RS wyposażony jest m.in. w wirtualny kokpit z dodatkowym trybem „Sport” (widok z obrotomierzem ulokowanym centralnie), reflektory w technologii LED i wspomniany wcześniej system dynamicznego wzmacniania dźwięku. W ramach opcji dodatkowych SUV oferuje natomiast m.in. otwierany dach panoramiczny, pakiet multimediów z wyświetlaczem o przekątnej 9,2 cala (seryjny system ma ekran 8”), adaptacyjny tempomat oraz rozbudowany pakiet systemów bezpieczeństwa. Interfejs Skody jest czytelny i prosty w obsłudze, nieduża półka z bezprzewodową ładowarką i dwoma wyjściami USB bardzo się przydaje w trasie, a pojemne schowki ułatwiają utrzymanie porządku w kabinie.

Najdroższa Skoda w ofercie

Kodiaq RS to najdroższa Skoda, jaką można kupić. Cena bazowa rozpoczyna się od 193 550 zł, a rata miesięczna od 1936 zł. Tyle nie kosztuje nawet Skoda Superb po liftingu w wersjach Scout oraz Laurin & Klement. Choć auto w tej cenie jest dobrze wyposażone (m.in.: napęd na cztery koła, automatyczna skrzynia biegów, adaptacyjne zawieszenie DCC, progresywny układ kierowniczy, wirtualny kokpit, reflektory w technologii LED) i atrakcyjnie wygląda, to z konfiguratora da się dołożyć jeszcze masę dodatków podnoszących ostateczną kwotę na rachunku. Skoda kosztująca ponad 230 000 zł? To jak najbardziej możliwe!

PEŁNY CENNIK i wyposażenie Kodiaqa RS - KLIKNIJ i POBIERZ

Zamieszczony w linku cennik mówi wszystko, ale dla jasności przytoczę najdroższe pozycje na liście opcji: nawigacja COLUMBUS z ekranem 9,2” oraz mapami Europy, dyskiem twardym, DVD i obsługą głosową - 5700 zł, niezależny system ogrzewania - 4000 zł, maksymalnie rozbudowany pakiet systemów wsparcia - 6000 zł, elektrycznie sterowane panoramiczne okno dachowe - 4500 zł, system kamer 360° rozbudowany o wspomaganie parkowania i asystenta manewrowania z przyczepą - 4500 zł, dopłata do wersji 7-miejscowej - 4000 zł. Elektrycznie zwalniany, odchylany hak holowniczy z adapterem - 3700 zł, elektrycznie ogrzewana przednia szyba - 1200 zł, pakiet na bezdroża - 1100 zł.

Podsumowanie

Ogromny sukces handlowy Kodiaqa spowodował, że model ten jest aktualnie oferowany w każdej możliwiej odmianie: Scout, Sportline, Laurin & Klement, a teraz również flagowy RS. Ta ostatnia, którą miałem okazję przetestować, ma pomóc czeskiej marce przeniknąć do coraz bardziej popularnego segmentu rodzinnych i jednocześnie szybkich SUV-ów. Bo kto powiedział, że auto dla rodziny ma być minivanem, a model sportowy musi być niski, mały i 2-osobowy?

Testowaliśmy również: Skoda Kodiaq Sportline 2.0 TSI 4x4 180 KM

Czasy się zmieniają, a wraz z nimi auta, które nieprzerwanie ewoluują. Ludzie chcą SUV-ów i crossoverów, a nie aut z tradycyjnymi nadwoziami. Trudno się więc dziwić, że kolejnym modelem, który dołączył do gamy RS, jest Kodiaq. Pojazd nie stracił nic ze swojej praktyczności i jest dostępny w wersji 5- lub 7-osobowej. Ciekawie wygląda, jest duży i rodzinny, można nim szybko wyprzedzić i jednocześnie jeździć oszczędnie, jak na diesla przystało. Dowód? W trasie na dystansie blisko 300 km, obciążony Kodiaq prowadzony głównie po drogach krajowych i gminnych zużył 6,4 l „na setkę” (na potwierdzenie poniżej zdjęcie zegarów).

Skoda Kodiaq RS wydaje się idealnym połączeniem praktyczności ze sportowym charakterem. No właśnie, wydaje się, bo w rzeczywistości sportu w Kodiaqu RS jest mniej, niż sugeruje to podkręcony wygląd i reklamowe obietnice. Żeby nie było nieporozumień od razu zaznaczam, że model ten nie jest jedynie kolejnym nudnym SUV-em, ale przytwierdzenie mu znaczków RS jest w mojej opinii na wyrost.

Bądź na bieżąco, obserwuj nasz profil na facebooku

Skoda Kodiaq RS 2.0 BiTDI - dane techniczne

Silnik	R4 16V Turbo
Paliwo	olej napędowy
Pojemność	1968 cm3
Moc maksymalna	177 kW/240 KM przy 4000 obr./min.
Maks mom. obrotowy	500 Nm przy 1750-2500 obr./min.
Prędkość maksymalna	221 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h	6,9 s
Skrzynia biegów	automatyczna / 7 biegów
Napęd	na cztery koła
Zbiornik paliwa	60 l
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie)	7,4 l / 5,8 l / 6,4 l
poziom emisji CO2	167 g/km
Długość	4699 mm
Szerokość	1882 mm
Wysokość	1660 mm
Rozstaw osi	2791 mm
Masa własna	1880 kg
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń (dla wersji 7-miejscowej)	650 l/ 2065 l
Hamulce przód / tył	tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód	kolumny McPhersona
Zawieszenie tył	wielowahaczowe
Opony przód i tył (w testowym modelu)	235/45 R20