Sprawdzamy mocnego "benzyniaka"

Jeździ tak, jak wygląda. Peugeot 2008 1.2 PureTech 155 KM - TEST, OPINIA

2022-10-25 10:05

Czy 155 koni mechanicznych to dużo? Wszystko zależy od tego, pod maską jakiego auta galopują. Gdy upchamy je do małego SUV-a, można odnieść wrażenie, że to aż za dużo. Takie odczucia towarzyszyły mi za kierownicą najmocniejszego wariantu Peugeota 2008. Z silnikiem 1.2 PureTech o mocy 155 KM w końcu jeździ tak, jak wygląda.

Peugeot 2008 1.2 PureTech 155 KM - TEST, OPINIA

Peugeot 2008 jest już na rynku od kilku lat. Druga generacja modnego, miejskiego SUV-a zadebiutowała w polskich salonach pod koniec 2019 roku. Od tamtej poznałem go w różnych wariantach, ale po raz pierwszy od oficjalnej premiery, miałem okazje zasiąść za sterami topowej odmiany GT Pack z najmocniejszym "benzyniakiem" w ofercie. Czy zastrzyk 25 koni mechanicznych w 3-cylindrowym silniku PureTech robi różnice? 

Na ulicach jest częstym widokiem

Jak sobie radzi Peugeot 2008 po kilku latach na rynku? Całkiem nieźle. Ludziom spodobały się jego futurystyczne i zadziorne linie, co w ogóle mnie nie dziwi. Moim skromnym zdaniem jest to jeden z najciekawiej narysowanych mieszczuchów na tę chwilę. Jak widać, nie jestem w tym sam, co najlepiej weryfikuje frekwencja tego modelu na drogach - zaraz obok aktualnego Renault Captur.

Który się lepiej zestarzeje? Uważam, że projekt znad Sekwany szybko się nie znudzi. To dlatego, że projektanci z Paryża mają smykałkę do projektowania ponadczasowych "lwiątek", na co przykładów nie trzeba długo szukać. Modele, które debiutowały pod koniec lat 90. nadal wyglądają bardzo świeżo i miło się na nie patrzy.

Do tego kokpitu trzeba się przyzwyczaić

Jak to w naturze bywa, rozwiązania które debiutowały we flagowym Peugeocie 3008, z czasem zaczęły pojawiać się w mniejszych modelach. Tym sposobem Peugeot 208 i 2008 otrzymały nowatorski i-Cockpit - ergonomiczny i innowacyjny kokpit, na który składa się kompaktowa kierownica, cyfrowe wskaźniki (opcjonalnie z widokiem 3D) na wysokości oczu, czy dostępny na wyciągnięcie ręki ekran, z poziomu którego sterujemy wszystkimi funkcjami auta. Skoro wszystko tu jest, to na co narzekać?

Słyszałem, że nie wszystkim się podoba, ale o gustach nie dyskutuję. Nie każdemu też odpowiada pozycja za kierownicą i rzeczywiście, trzeba do niej przywyknąć. Małą kierownicę trzymamy niemal między nogami, co przy nisko ustawionym fotelu pozwala się poczuć jak w bolidzie. Owszem, to śmiesznie brzmi na przykładzie miejskiego SUV-a, ale rzeczywiście tak jest.

Poza tym jest też całkiem praktycznie - są miejsca na napoje, niemałe kieszenie w drzwiach, dwie półeczki na odłożenie telefonu, gniazda USB (C oraz A) oraz regulowany podłokietnik. To dobrze przemyślane wnętrze, ale jest coś, co ciężko przełknąć. Mowa tu chociażby o obsłudze klimatyzacji i nawiewów, która odbywa się na dotykowym wyświetlaczu. Nie tylko jest to mało wygodne, a na dodatek mało bezpieczne, bo wymaga odwrócenia uwagi od drogi na dłuższą chwilę.

Peugeot 2008 sprawdzi się w mieście i poza nim

Miejski crossover z lwem na grillu jest oparty na platformie CMP, która posłużyła także w mniejszym 208, Oplu Mokka czy DS 3 Crossback. Oznacza to, że ww. modele spokrewnione są gabarytami, gamą silnikową i rozwiązaniami. Peugeot 2008 mierzy 4300 mm długości, 1770 szerokości i 1530 mm wysokości, przy rozstawie osi o długości 2605 mm. To już całkiem sporo, ale jeszcze nie za dużo na ciasne aglomeracje. Peugeot 2008 dobrze radzi sobie z manewrowaniem i parkowaniem.

A jak radzi sobie poza miastem? W środku miejsca jest w sam raz, choć niektórym pasażerom tylnego rzędu może towarzyszyć uczucie klaustrofobii - to sprawka wysoko poprowadzonej linii szyb. Dopiero na bardzo długich trasach wyższe osoby posadzone z tyłu mogą się skarżyć na brak miejsca, bowiem na tylnej kanapie nie ma tak dużo, jak sugerują wymiary zewnętrzne. A bagażnik? Przy domyślnym ustawieniu to 434 litry, które powiększają się do 1467 litrów po złożeniu kanapy.

W mieście krzyczy o atencję, na trasie zamyka się w sobie

Kręcąc się po mieście na pewno będziemy przykuwać spojrzenia LED-owymi kłami pod reflektorami i czerwonymi pazurami w tylnych lampach. Niezłe wrażenie robią też ciemne osłony, które kontrastują z żywymi kolorami tj. pomarańczowy Fusion, niebieski Vertigo czy czerwony Elixir - bo w mieście o wygląd się rozchodzi.

A jak poza nim? Przy wyższych prędkościach Peugeot 2008 radzi sobie z przecinaniem wiatru i nie męczy pasażerów szumami, co jak na auto miejskie, jest sporym zaskoczeniem. Warto jednak nadmienić, że w trasie, do komfortowego podróżowania, potrzebna jest moc. A tej w testowanym egzemplarzu było wystarczająco sporo.

Ze 155-konnym silnikiem Peugeot 2008 jeździ tak, jak wygląda

Gama silnikowa modeli opartych na platformie CMP, jest oparta o benzynowe jednostki PureTech i wysokoprężne BlueHDi. Te pierwsze o pojemności skokowej 1199 cm3 generują 100, 130 lub 155 KM. Z kolei "ropniaki" o pojemności 1,5-litra występują wyłącznie w wersjach 130-konnych. Domyślnie "benzyniaki" w mniejszych modelach są połączone z 6-biegowym manualem, a 8-biegowy automat EAT8 jest opcją. W przypadku silników diesla, skrzynia automatyczna to standard.

Którym jeździ się najlepiej? Po tym spotkaniu moim faworytem zostaje... bohater tego tekstu. Ponad 150 koni mechanicznych w ważącym ok. 1200 kg aucie to zadowalająca wartość. Daje to niesamowitą swobodę i poczucie bezpieczeństwa podczas wyprzedzania, nie wspominając już, że pozwala dynamicznie włączać się do ruchu. Gdyby tylko skrzynia reagowała nieco szybciej...

Silnik Moc 0-100 km/h Prędkość maks.
PureTech 100 M6 102 KM i 205 Nm 10,9 s 185 km/h
PureTech 130 M6 130 KM i 230 Nm 9,7 s 202 km/h
PureTech 130 EAT8 130 KM i 230 Nm 9,2 s 196 km/h
PureTech 155 EAT8 156 KM i 240 Nm 8,2 s 206 km/h
BlueHDi 130 EAT8 130 KM i 300 Nm 9,9 s 195 km/h

Peugeot 2008 - który wybrać silnik?

Ze 130-konną benzyną miałem już nie raz do czynienia i to naprawdę przyjemny motor. Faktem jest, że gang trzech cylindrów trzeba polubić, ale jeśli robimy nieduże przebiegi i nie kręci nas deptanie gazu, ten wariant sprawi się dobrze - nawet w większym 308.

Diesel to propozycja dla tych, którzy robią przebiegi - myślę, że warto się nim zainteresować, póki jeszcze jest, bo to naprawdę oszczędna jednostka. Najmocniejsza odmiana o mocy 155 KM nie figuruje już w ofercie. Może to tylko przerwa, a może jej oficjalny koniec. Mimo wszystko, właśnie z tym motorem to auto czuje się najlepiej i wreszcie jedzie tak, jak wygląda.

Ta moc jest zarezerwowana dla najbogatszej wersji

Kiedy jeszcze była dostępna, swoje kosztowała, bowiem najmocniejszy wariant jednostki 1.2 PureTech można było zamówić w topowych odmianach GT (125 600 zł) oraz GT Pack (131 300 zł). Próg wejścia jest (a w zasadzie był) spory, ale przynajmniej nie trzeba się martwić zużyciem paliwa, bowiem te 3-cylindrowe motory zużywają średnio od 6-8 l/100 km.

Wniosek? Żyjemy w dziwnych czasach. Cenniki z ofertami zmieniają się jak w kalejdoskopie, a gdy już coś ci się spodoba, okazuje się, że zostało wycofane, albo jest już wyprzedane. Przynajmniej jedno jest pewne - ceny nowych samochodów nie będą spadać. Za przykład niech posłuży sam Peugeot 2008, którego cennik ponad 2 lata temu otwierała kwota 79 900 zł. Dziś ceny francuskiego crossovera startują w polskich salonach od 104 700 zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki