Apel strażaka, który pokonał COVID-19: Możemy pomóc innym, którzy przechodzą znacznie gorzej zakażenie wirusem

i

Autor: Pixabay

Apel strażaka, który pokonał COVID-19: "Możemy pomóc innym, którzy przechodzą znacznie gorzej zakażenie wirusem"

2020-04-14 14:49

Był pierwszym pacjentem u którego zdiagnozowano koronawirusa w powiecie piotrkowskim. Jego choroba spadła też na niewielką miejscowość, w której mieszka - Rozprzę - jak grom z jasnego nieba. Mowa tu o druhu z tamtejszej jednostki OSP. Strażak był od 16 marca objęty kwarantanną. Kilka dni późnej, dostał potwierdzenie o pozytywnym wyniku na obecność koronawirusa. Po prawie czterech tygodniach kwarantanny i dwóch ujemnych wynikach strażak wyzdrowiał i opuścił ośrodek. Teraz aktywnie chce wspierać innych chorych na koronawirusa. Jak? Przeczytajcie!

- Pomimo tego, że nie miałem żadnych objawów, byłem objęty decyzją sanepidu o izolacji w specjalnym ośrodku. Szczególnie ciężko było jak dostałem powiadomienie na telefon, że w mojej jednostce jest alarm – mówi druh na łamach lokalnego portalu rozprza.info

Strażak przez cztery tygodnie walczył nie tylko z wirusem, ale i sam ze sobą. Wiadomość o chorobie była dla niego trudnym przeżyciem, tym bardziej, że jego codzienność to aktywność i oddanie w pracy lokalnej jednostki OSP. COVID-19 oznaczał jedno: izolację i oczekiwanie. Po prawie czterech tygodniach kwarantanny i dwóch ujemnych wynikach strażak opuścił ośrodek!

PRZECZYTAJ TAKŻE >>> Tak brzmią płuca chorego na COVID-19. Lekarze komentują: straszne

Jednak jak sam podkreśla „wolność” nie oznacza przejścia nad tematem koronawirusa obojętnie. Wręcz przeciwnie – strażak jasno określa, że walka z COVID-19 się nie skończyła!

- Po fali hejtu jaka przeszła po informacji o wykryciu wirusa w naszej gminie, a w szczególności w naszej jednostce, postanowiłem nie poddawać się, bo to nie moja, czy kogoś wina, że się zaraziliśmy. Nikt tego nie robi specjalnie, a wirus może dopaść każdego - mówi na portalu rozprzainfo.pl wyleczony strażak.

Zaledwie dwa dni po opuszczeniu kwarantanny do druha z OSP doszła informacja, że rusza program nowatorskiej metody leczenia zakażonych koronawirusem. 14 kwietnia oficjalnie poinformowało o tym Ministerstwo Zdrowia. Leczenie ma polegać na podawaniu osocza pobranego od osób, które pokonały COVID-19 osobom, które ciągle z chorobą się zmagają. Wytworzone w osoczu przeciwciała mają pomóc zwalczyć wirusa u człowieka, którego organizm sam nie potrafi go pokonać.

- Z racji tego, że jestem strażakiem, ratowanie mam we krwi. Jestem również honorowym krwiodawcą, więc postanowiłem zgłosić się na ochotnika. Wykonałem już telefon i czekam na sygnał kiedy będę mógł oddać krew. Zachęcam do tego również tych wszystkich, którzy przeszli już zakażenie wirusem i są zdrowi. Możemy teraz pomóc innym osobom, które przechodzą znacznie gorzej zakażenie wirusem – apeluje strażak na za pośrednictwem rozprzainfo.pl

PAMIĘTAJ!!! Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!

Czytajcie prasę, bądźmy razem!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki