Koronawirus: Czy szkoły średnie w czerwonych strefach będą otwarte?

i

Autor: Pixabay

Koronawirus w Polsce: Czy szkoły średnie w czerwonych strefach będą otwarte?

2020-10-15 19:39

Ogromne wzrosty ilości zakażeń koronawirusem sprawiły, że rząd zdecydował w czwartek (15 października) o zaostrzeniu restrykcji. Obostrzenia dotyczą całego kraju - zarówno strefy żółtej, jak i czerwonej. Wśród nowych zasad, są także te dotyczące edukacji. Na jakie zmiany w działalności szkół średnich zdecydował się rząd. Czy szkoły średnie w czerwonych strefach będą otwarte?

O zmianach dotyczących szkół poinformowali w czwartek na wspólnej konferencji prasowej: premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef MZ przekazał też uaktualnioną listę powiatów, które od soboty znajdą się w czerwonej strefie. Na liście jest 152 powiatów i miast, w tym 11 miast wojewódzkich. 

Premier zdradził między innymi, jak od 17 października będzie wyglądać nauka w szkołach i uniwersytetach. Okazuje się, że wielu uczniów wróci do domów! Zmiany w działalności szkół wchodzą już od najbliższej soboty, 17 października. Zgodnie z nowymi obostrzeniami na ten moment zmiany dotyczą tylko szkół dwóch szczebli – wyższych i średnich.

Szkoły średnie w strefie żółtej

Szkoły ponadpodstawowe i wyższe w żółtej strefie przechodzą w tryb nauczania hybrydowego.

Szkoły średnie w czerwonej strefie

Zgodnie z decyzją MZ w strefie czerwonej nauka w szkołach średnich (podobnie jak na uczelniach wyższych) będzie prowadzona tylko i wyłącznie zdalnie! Będzie jednak wyjątek, dla jednego typu zajęć – chodzi o lekcje praktyczne.

Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego na ten moment bez zmian mają działać przedszkola i szkoły podstawowe.

Podczas konferencji minister zdrowia tłumaczył, że ograniczenie zajęć w szkołach pozwoli zmniejszyć liczbę interakcji i ograniczy rozprzestrzenianie się wirusa. Zaznaczył, że nie chodzi wyłącznie o pobyt młodzieży w szkołach, ale też o dojazdy do szkół.

Premier zapytany, czy możliwe jest wprowadzenie w pełni zdalnej nauki w szkołach, w tym w najmłodszych klasach szkół podstawowych, nie wykluczył takiej możliwości. Wskazał, że nauczanie zdalne nie jest równie efektywne jak nauczanie tradycyjne, w klasie. Jednocześnie zapowiedział odchudzenie podstawy programowej.

- Minister edukacji będzie w najbliższym czasie prezentował plany i informacje dotyczące lżejszego programu nauczania" - oświadczył Morawiecki.

Express Biedrzyckiej - Leszek Miller: PiS ma pieniądze, ale nie na służbę zdrowia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki