W GKS-ie Bełchatów bieda aż piszczy, ale w klubie zapewniają, że pomimo ogromnym kłopotów finansowych, Brunatni przystąpią do rundy rewanżowej Fortuna 1. Ligi. Przed jej startem w klubie pełna sportowa mobilizacja. Pierwszy sparingowy mecz GKS rozegra już 25 stycznia. Na boisku w Swarzędzu zmierzy się z Wartą Poznań. I choć teoretycznie wszystko idzie zgodnie z planem, to nie ma wątpliwości, że finanse powodują dyskomfort.
- Sytuacja nie jest dobra. Tak naprawdę pierwszy raz dywagujemy o tym czy klub przystąpi do rozgrywek. Ale nie ma jeszcze takich sygnałów, żeby ten zły scenariusz miał się spełnić – mówi Michał Antczak, rzecznik prasowy GKS Bełchatów.
Antczak podkreśla, że cały zespół pracuje w sposób szczególnie intensywny, chcąc jakby na przekór wszystkim komplikacjom udowodnić, że można „robić dobrą piłkę”. Nie ukrywajmy, że pozytywna postawa na boisku może przekonać potencjalnych sponsorów do inwestowania w klub przy Sportowej.
Póki co klubowe finanse połatały transfery. Z GKS-em pożegnał się zdecydowanie najlepszy zawodnik rundy jesiennej, Mateusz Marzec, którzy odszedł do Podbeskidzia. Z kolei 17-letni Dawid Kocyła trafił do ekstraklasowej Wisły Płock.
Z kolei Maciej Mas, który jesienią występował w barwach GKS-u Bełchatów trafił do Cagliari Calcio. 19-letni zawodnik póki co będzie występował w młodzieżowej drużynie występującej w rozgrywkach Primavera. Właścicielem jego karty jest UKS SMS Łódź, skąd został do włoskiego klubu wypożyczony. Co istotne, bełchatowski klub ma zapewniony procent od transferu do włoskiego klubu.
Na finansowe wsparcie GKS liczy także od kibiców i sympatyków. Już 26 stycznia każdy chętny będzie mógł wziąć udział w biegu „Gorących Serc Kibiców” i tym samym wykupując cegiełkę wesprze klubową kasę. Więcej o tym przedsięwzięciu w artykule: Chcesz pomóc GKSowi? Rusz do biegu „Gorących Serc Kibiców”!
Podcasty
Playlisty tematyczne
