Wiewiurów. Wjechał do rowu terenówką, zatrzymali go świadkowie. Był TAK PIJANY, że nie wiedział, co mówi

i

Autor: Policja /KWP Łódź

Wiewiórów. Wjechał do rowu terenówką, zatrzymali go świadkowie. Był TAK PIJANY, że nie wiedział, co mówi

2021-04-01 10:33

Pijany 46-latek trafił do policyjnego aresztu, po tym jak wjechał do rowu terenowym volvo. Mężczyzna został zatrzymany przez świadków. Do obywatelskiego ujęcia kierowcy doszło w miejscowości Wiewiórów w powiecie radomszczańskim (woj. łódzkie). Mężczyzna była tak pijany, że nie wiedział, co mówi. Próbował oszukać policjantów, twierdząc, że to nie on prowadził auto, ale ci mu nie uwierzyli.

Do zdarzenia doszło dwa dni temu po godzinie 18:00. - Dyżurny policji skierował mundurowych do miejscowości Wiewiórów, gdzie według zgłaszających nietrzeźwy kierowca wjechał do rowu. Krótko po zgłoszeniu na miejsce dotarli policjanci z Komisariatu w Kamieńsku. Mundurowi przy przewróconym volvo zastali 46-letniego mieszkańca powiatu łaskiego. Mężczyzna początkowo twierdził, że nie wie, kto kierował jego autem. Następnie wskazywał, że volvo kierowała żona albo koleżanka, przy czym nie pamiętał, gdzie przebywają te kobiety. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami przedstawiał jeszcze kilka innych wersji tego zdarzenia - opisuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.

Nalot na dziuplę. Policjanci odzyskali auto za 100 tysięcy

Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez mundurowych wykazało, że 46-latek miał w organizmie 3 promile alkoholu. Mężczyzna ten po zbadaniu przez lekarza został osadzony w policyjnym areszcie. Teraz mieszkańcowi powiatu łaskiego grozi kara wysokiej grzywny, ograniczenie lub pozbawienie wolności do 2 lat, a także zakaz prowadzenia pojazdów.

Sonda
Jaka kara powinna czekać pijanych kierowców?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają