Anomalia Ebsteina chce zabrać życie Leosia. Maluch przeżywa DRAMAT. Koszty operacji są NIEWYOBRAŻALNE

i

Autor: Archiwum rodzinne Leona Saja Anomalia Ebsteina chce zabrać życie Leosia. Maluch przeżywa DRAMAT. Koszty operacji są NIEWYOBRAŻALNE

Anomalia Ebsteina chce zabrać życie Leosia. Maluch przeżywa DRAMAT. Koszty operacji są NIEWYOBRAŻALNE

2021-01-25 14:34

Walka o życie 22-miesięcznego Leosia Saja nie ustaje. Od niemal dwóch miesięcy trwa zbiórka pieniędzy na operację maluszka z Bydgoszczy. Chłopiec urodził się z ciężką i niezwykle rzadką wadą serca - anomalią Ebsteina. Z takim zespołem wad rodzi się w ciągu roku zaledwie kilkoro dzieci. Leon musi przejść operację w Stanach Zjednoczonych w UPMC Children’s Hospital of Pittsburgh.

Jak możesz pomóc Leosiowi przeżyć? Zobacz!

Wspomóż zbiórkę pieniędzy na operację Leona (kliknij):

Leon Saj z Bydgoszczy walczy o życie. Trwa zbiórka pieniędzy na operację chłopca

Leon Saj ma zaledwie 22 miesiące. Za dwa chłopczyk skończy dopiero dwa lata. Maluch mieszka ze swoją mamą, tatą i straszą siostrzyczką w Bydgoszczy. Chłopiec urodził się z ciężką i rzadką wadą serca - anomalią Ebsteina. Z takim zespołem wad serca rodzi się zaledwie kilkoro dzieci rocznie, a choroba wciąż jest do końca niepoznana.

- Pierwsze tygodnie po urodzeniu Leon spędził na oddziale intensywnej terapii noworodkowej, podłączony do aparatury zaczął walkę o swoje życie, które miało wyglądać zupełnie inaczej – wspomina pierwsze dni życia Leosia jego mama, Marika Boińśka-Saj. - Z biegiem czasu nasze pobyty w szpitalach stały się już rutyną, normalnością stała się także codzienna konieczność bacznej obserwacji syna i sprawdzania saturacji.

Zobacz koniecznie: Leon Saj walczy o życie. Trwa zbiórka pieniędzy na operację 20-miesięcznego maluszka

Spis treści

  1. Jak możesz pomóc Leosiowi przeżyć? Zobacz!
  2. Leon Saj z Bydgoszczy walczy o życie. Trwa zbiórka pieniędzy na operację chłopca
  3. Leoś z Bydgoszczy musi przejść operację serca. Ta może być przeprowadzona tylko w Pittsburghu
  4. „Początkowo nasz świat się zawalił. Nie tak miało być” - mówi mama Leosia
  5. Szansą dla Leona jest operacja w USA

Leoś z Bydgoszczy musi przejść operację serca. Ta może być przeprowadzona tylko w Pittsburghu

Niestety choroba szybko dała o sobie znać. Kiedyś stosunkowo rzadko, dziś Leon coraz częściej miewa ataki tachykardii (wówczas jego serce bije nawet 320 razy na minutę!), spada mu również saturacja, która świadczy między innymi o sile serduszka.

- Chociaż próbuje dorównać kroku swojej starszej siostrze, musimy go stopować – wyjaśnia mama Leosia, Marika Boińśka-Saj. - Leon szybko się męczy, ogromnie poci, a ostatnio zaczyna pojawiać się zasinienie.

Pogarszający się stan zdrowia Leona potwierdził ostatni pobyt w szpitalu. Wada serduszka małego chłopca ewoluuje i sieje spustoszenie.

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.

- Nieunikniony i naturalny rozwój dziecka powoduje, że znacznie zmniejsza się u Leona efektywność prawej komory – tłumaczy Marika. - Powiększony prawy przedsionek serca staje się napięty do granic możliwości, a nieprawidłowo wbudowana zastawka zwiększa swoją niedomykalność.

„Początkowo nasz świat się zawalił. Nie tak miało być” - mówi mama Leosia

Rodzice małego Leona w trakcie naszej rozmowy wiele razy podkreślali, że nie mają żadnych żali czy pretensji do lekarzy, na których trafili w ciągu całego leczenia syna. Podkreślają, że są im wdzięczni za okazaną pomoc i empatyczne podejście do Leona, a także do nich.

- Mamy ogromne szczęście trafiać na wyjątkowych i empatycznych lekarzy – słyszymy od mamy Leona. - Niestety to okazuje się niewystarczające. Lekarze nie pozwalają nam robić dalekosiężnych planów. Ze względu na to, że wada, którą ma Leon jest niezwykle rzadka nie znajdujemy odpowiedniego ratunku w kraju. Początkowo nasz świat się zawalił. Nie tak miało być – dodaje Marika.

Zobacz także: Grzegorz zginął w drodze do pacjenta. Policja wskazuje winnego wypadku [ZDJĘCIA, WIDEO]

Szansą dla Leona jest operacja w USA

Rodzice Leona szukają ratunku dla swojego synka. Szansą na życie Leona okazuje się operacja w Stanach Zjednoczonych w UPMC Children’s Hospital of Pittsburgh. To ośrodek, który specjalizuje się w operacji plastyki serca metodą stożka i do którego zjeżdżają się pacjenci z całego świata.

- Nasza nadzieja odżywa, bo Leoś otrzymał kwalifikację do przeprowadzenia operacji – powiedziała Marika i dodała: - Profesor Jose Da Silva podejmie się niemożliwego!

Rodzice Leona nie ukrywają, że nadzieję w pomocy na uratowanie życia ich ukochanego synka pokładają w ludziach dobrej woli.

- Mamy realną szansę uratowania życia Leona. Trzymamy się tej nadziei jak deski ratunkowej. Lekarze w Stanach wyznaczyli termin operacji na marzec 2021- mówi Marika.

Największą przeszkodą okazują się niestety pieniądze, bo koszt operacji, późniejszy pobyt na OIOMIE, sam wylot do Stanów Zjednoczonych transportem medycznym jest ogromny.

- Chociaż życie naszego dziecka jest dla nas bezcenne, wyceniono je na blisko 1,5 miliona złotych. Dla nas to koszty niewyobrażalne i nieosiągalne – mówią rodzice Leona i dodają: - Potrzebujemy Twojej pomocy. Doskonale wiemy, jak trudna misja nas czeka. Panująca na świecie pandemia nie sprzyja otwieraniu zbiórek. Nie mamy innego wyjścia. Tu chodzi bowiem o życie Leona, a jako rodzice zrobimy wszystko, by uratować jego serduszko. Prosimy Cię o wsparcie. Każda złotówka ma dla nas ogromne znaczenie, każdy datek jest na wagę złota, a każde udostępnienie zbiórki to zwiększenie naszej szansy!

Dotychczas na koncie Leona udało uzbierać się 993 691 zł. (dane z 25.01.2021, godz. 14:30).

Liczy się każda złotówka. Rodzice chłopca proszą o pomoc w zbiórce, która będzie trwała do 14 lutego.

Maleńka Hania z Bydgoszczy ma bardzo rzadką chorobę genetyczną. Rodzice dziewczynki zbierają pieniądze na operację w Dallas

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki