Mała Julka z Bydgoszczy jest już po operacji w Bostonie

i

Autor: Archowum rodzinne Julki Mała Julka z Bydgoszczy jest już po operacji w Bostonie

Nasza mała wojowniczka Julka jest już po operacji! Guz z serca dziewczynki został usunięty

2020-02-20 8:25

Tydzień przed porodem okazało się, że Julka ma ogromnego guza. To był wielki szok, bo ciążą przebiegała prawidłowo. Rodzice zostali skierowani do Gdańska, gdzie dziewczynka przyszła na świat. Rodzina i przyjaciele nie mieli czasu na przeżywanie i od razu wzięli sprawy w swoje ręce. Pieniądze wpływały na konto internetowej zrzutki. Julka wyleciała do Bostonu na operację. Dziś już wiemy, że guz na sercu tej kruszynki został w całości usunięty.

W Polsce lekarze nie potrafili pomóc dziewczynce. Jednak pojawiła się szansa na pomoc za oceanem - w Bostonie. Potrzebne były olbrzymie pieniądze – aż 2 mln zł. Rodzice małej bydgoszczanki apelowali o pomoc do ludzi o wielkich sercach – liczyła się czas i każda złotówka.

- Robiliśmy szerokie rozeznanie. W Polsce i Unii Europejskiej lekarze uznali, że guz jest nieoperacyjny. Nagle okazało się, że w Bostonie jest klinika, w której lekarze przeprowadzili ponad 40 operacji, gdzie był guz serca i występowały częstoskurcze. Wszystkie operacje były skuteczne - mówiła w grudniu w rozmowie z nami Alicja Barlik - Ciesińska, mama Julki.

Dziesiątego stycznia oddech wszystkich zaangażowanych w zbiórkę pieniędzy na ratowanie bydgoszczanki na moment zatrzymał się. Rodzina dzielnej dziewczynki poinformowała o tym, że wspólnymi siłami udało uzbierać się pieniądze na ratowanie życia Julki.

Dziesiątego lutego Julia wylądowała w Bostonie.

- Nasza mała-wielka bohaterka dzielnie zniosła start i lądowanie. Podczas lotu też obyło się bez problemów - pisała na profilu społecznościowym ciocia Julki, Dominika Matuszak. - Cała załoga na pokładzie samolotu Ministerstwo Obrony Narodowej zachowywała się przesympatycznie. Warunki były bardzo komfortowe, a co najistotniejsze – gwarantujące Julci pełne bezpieczeństwo. Prosto z lotniska Julka pojechała karetką do szpitala. Tam teraz odpoczywa po swoim najważniejszym w życiu locie. Jutro nowy dzień i nowe emocje. Na pewno seria kolejnych badań oraz medycznych konsultacji.

Dziewiętnastego lutego Dominika Matuszak przekazała wspaniałą wiadomość, na którą czekaliśmy.

"JULKA JUŻ PO OPERACJI!
OPERACJA PRZEBIEGŁA ZGODNIE Z PLANEM! CAŁY GUZ USUNIĘTY !!! ZASTAWKI MITRALNE DZIAŁAJĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Po 6 godzinach na stole operacyjnym Juleczka trafiła właśnie do swojej sali. Operacja przebiegła bez komplikacji. Przez najbliższą dobę Julcia będzie utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Za 2-3 dni dowiemy się więcej o stanie zdrowia naszej małej – wielkiej bohaterki. <3 <3 <3

Kluczowe będą informacje czy częstoskurcze ustały oraz czy zastawki w serduszku Julki działają bez zarzutu. Jak na tę chwilę funkcjonują prawidłowo i to bez leków, co jest bardzo dobrym prognostykiem.

Lekarz po operacji powiedział, że guz był włókniakiem dwa razy większym niż serce Julci .

Wierzymy, że dla Juleczki rozpoczyna się właśnie wymarzone, piękne NOWE ŻYCIE <3

Dziękujemy za wszystko i prosimy jeszcze chwilę – trzymajcie kciuki!

Wybaczcie lakoniczność, ale emocje są tak ogromne, że odbierają nam wszystkim głos. Chcieliśmy jednak jak najszybciej podzielić się z Wami dobrymi wiadomościami. Obiecujemy, że kolejne informacje już niebawem.

Niezmiennie za wszystko dziękujemy i pozdrawiamy z oczami pełnymi łez wzruszenia,
Team #SERCEJULKI
Ciocia Julki - Dominika Matuszak"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki