Czym nas karmią w szkołach i szpitalach? Inspekcja Handlowa wykryła wiele nieprawidłowości

i

Autor: pixabay.com Czym nas karmią w szkołach i szpitalach? Inspekcja Handlowa wykryła wiele nieprawidłowości

Czym nas karmią w szkołach i szpitalach? Inspekcja Handlowa wykryła wiele nieprawidłowości

2018-01-22 13:53

Wyniki kontroli są zatrważające. Sprawdzono 83 firmy cateringowe w kraju. Kontrolerzy wykryli nieprawidłowości u ponad 70 proc. przedsiębiorców.

Co jedzą dzieci w szkołach, sanatoriach i domach dziecka? Czym raczy się nas w szpitalach? Inspekcja Handlowa w I kwartale 2017 roku przeprowadziła kontrole, które pokazały, że nie jest dobrze. Wyniki pokazały, że aż 59 firm z 83 ma nieprawidłowości. To głównie brak informacji o alergenach, stosowanie tańszych składników, używanie przeterminowanej żywności, niehigieniczne warunki przechowywania jedzenia, zaniżane porcje oraz niezgodność jadłospisu z umowami. 

Przykłady

- Zgodnie z jadłospisem posiłek dla dzieci miał zawierać m.in. masło, kakao i sałatkę owocową z jogurtem naturalnym. Zamiast tego maluchy ze żłobka dostały: miks tłuszczowy, napój kakaowy typu instant i produkt jogurtopodobny.
- Kontrolerzy znaleźli w magazynach firm cateringowych przeterminowane produkty, m.in.: twaróg śmietankowy – o 6 dni, mięso drobiowe – o 11 dni, szynkę wyborową - o 12 dni, kaszę manną BIO - o 35 dni, koncentrat mąki niskobiałkowej - o 173 dni.
- Resztki żywności przechowywano w brudnych zamrażarkach, w jednej w otwartym worku na śmieci bez żadnych oznaczeń były skrawki mięsa i wędlin oraz krupnioki.
- W jadłospisie dla pacjentów zabrakło informacji o tym, że podawane na kolację parówki zawierają soję i seler (inne alergeny wykazano), co mogło mieć znaczenie dla osób uczulonych na te składniki.
- Uczniowie gimnazjum dostali za małe porcje naleśników z dżemem truskawkowym – 119-196 g zamiast obiecanych 250 g. Dzieciom z podstawówki i pacjentom szpitala serwowano natomiast mniejsze kotlety mielone.
- Zgodnie z umową firma cateringowa miała zapewnić szkole w tygodniu: 3 dania mięsne, 1 danie rybne i 1 danie jarskie, a także codziennie porcję warzyw i owoców oraz kompot. Tymczasem dostarczyła: 3 dania jarskie, 2 dania mięsne, raz marchewkę z groszkiem i 3 razy herbatę owocową.

ZOBACZ: Szpital "Biziela" ograniczył przyjmowanie pacjentów

Kujawy i Pomorze

Kontrolą objęto 5 przedsiębiorców i u 4 z nich stwierdzono nieprawidłowości.

1. Do badań laboratoryjnych pobrano próbki z 4 partii środków spożywczych. Stwierdzono wyższą zawartość ekstraktu ogólnego w dżemie wiśniowym. W pozostałych przypadkach badania nie wykazały nieprawidłowości.
Przeprowadzona we wszystkich placówkach organoleptyczna ocena świeżości łącznie 8 partii surowców, półproduktów, potraw nie wykazała nieprawidłowości.
2. Weryfikacji masy netto porcji dokonano w 2 placówkach, w których stwierdzono poporcjowane potrawy przygotowane do dystrybucji – w wyniku przeważenia 2 partii wyrobów nie stwierdzono zaniżenia deklarowanej gramatury.
3. Oceną oznakowania objęto 173 wyrobów (potrawy i napoje wskazane w jadłospisach udostępnionych pacjentom i obowiązujących w dniu rozpoczęcia kontroli oraz artykuły rolno-spożywcze wykorzystane do wyrobu potraw). Zakwestionowano sposób oznakowania 62 wyrobów, bowiem:
a) w jadłospisach ani w inny sposób w miejscu dostępnym bezpośrednio konsumentom nie podano:

  •  wykazu składników użytych przy wytworzeniu żywności – 6 potraw,
  •  użytych przy wytworzeniu żywności substancji powodujących alergie lub reakcje nietolerancji,
  •  nazwy zgodnej z art. 17 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011,
  • nazwy opisowej, która byłaby wystarczająco jasna, aby umożliwić konsumentowi poznanie rzeczywistego charakteru tego środka spożywczego i odróżnienie go od innych produktów, z którymi może zostać pomylony,

ZOBACZ: Toaleta kuriozum! To nie żart. Warto to zobaczyć! [WIDEO]

b) w jadłospisach podano nazwy ,,zestaw serów” ,,ser żółty”, wprowadzające w błąd co do właściwości środka spożywczego, a w szczególności co do jego składu. Stwierdzono, że w rzeczywistości serwowano pacjentom produkty seropodobne, w miejscu ich oferowania dodatkowo umieszczono wywieszkę o treści „ser edamski”.
W konsekwencji ww. ustaleń:

  •  w drodze decyzji wydanej na podstawie art. 40a ust. 1 pkt 3 ustawy o jakości handlowej, jednemu przedsiębiorcy wymierzono karę pieniężną w wysokości 500 zł – za wprowadzenie do obrotu 3 potraw niewłaściwie oznakowanych,
  •  wszczęto 2 postępowania administracyjne w sprawie wymierzenia kary pieniężnej z art. 40a ust. 1 pkt 3 ustawy o jakości handlowej – z tytułu wprowadzenia do obrotu 6 potraw nieodpowiadających w zakresie oznakowania jakości handlowej określonej w przepisach prawa,
  •  wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie wymierzenia kary pieniężnej z art. 40a ust. 3 w związku z art. 40a ust. 1 pkt 3 ustawy o jakości handlowej – z tytułu ponownego wprowadzenia do obrotu 2 potraw, produktów tego samego rodzaju, nieodpowiadających jakości handlowej ze względu na te same wady (niepodanie nazwy opisowej).

Oceną pod kątem identyfikowalności żywności objęto 44 partie produktów - nieprawidłowości nie stwierdzono.


Ponadto w toku kontroli sprawdzono możliwość śledzenia drogi materiałów i wyrobów, tj. przestrzeganie przepisu art. 17 ww. rozporządzenia, nie stwierdzając w tym zakresie nieprawidłowości.


Aktualność „terminów trwałości” sprawdzono w odniesieniu do 43 partii środków spożywczych, kwestionując 4 z nich (w jednej placówce) z uwagi na przekroczoną datę minimalnej trwałości (od 11 dni do 8 miesięcy).
Zakwestionowaną żywność kontrolowany przedsiębiorca dobrowolnie wycofał z obrotu i przeznaczył do utylizacji.
Osobę winną popełnienia wykroczenia z art. 100 ust. 1 pkt 1 ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia (wprowadzenia do obrotu przeterminowanej żywności) ukarano grzywną w drodze mandatu karnego w wysokości 100 zł.

Raport dotyczy kontroli przeprowadzonej w I kwartale 2017 roku.

 

ZOBACZ: Zimowe obowiązki zarządców nieruchomości

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki