Jasnowidz Jackowski szokuje! On TO przewidział! Przepowiednia

Najnowsza przepowiednia jasnowidza Jackowskiego

Co przewidział jasnowidz Jackowski?

Jasnowidz Jackowski niejednokrotnie już mówił o swoim udziale w poszukiwaniach osób zaginionych. Podczas audycji, które prowadzi na portalu YouTube dzieli się ze słuchaczami swoimi wizjami przyszłości. Często wraca też do spraw, które prowadził. Podobnie było w trakcie jednego z ostatnich nagrań, w trakcie którego wspominał sprawę zaginionej 23-latki, która miała wyjść z rodzinnego domu około trzeciej w nocy. Cierpiąca na depresję kobieta zabrała ze sobą swoje maleńkie dziecko. Ruszyła akcja poszukiwacza, która nie przynosiła skutków. Dlatego właśnie, jak wspomina jasnowidz Jackowski, bliscy zaginionej zwrócili się do niego o pomoc w odnalezieniu zaginionej.

Zobacz koniecznie: Jasnowidz Jackowski miał czarną wizje! TO stanie się około Bożego Narodzenia. Zamiast pieniędzy rząd da nam bony?!

Jasnowidz Jackowski przepowiedział, gdzie szukać zaginioną kobietę i jej dziecko

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć: Najnowsza przepowiednia jasnowidza Jackowskiego

Jasnowidz Jackowski: "Odszedłem od komputera i nagle poczułem, że kobieta stoi przy drzewie, trzyma dziecko na ręku i obok jest okrągły staw"

- We wsi Marianka, obok Elbląga, zaginęła młoda, 23-letnia kobieta z małym dzieckiem. Mieszkała u rodziców. Zniknęła. Szukała jej policja, helikoptery, ponieważ ta osoba miała depresję, mogła i sobie i dziecku coś złego zrobić. Zwłaszcza, że wyszła z tym dzieckiem o trzeciej w nocy, podczas kiedy rodzice tej zaginionej spali. Szukano jej dobę, właściwie od środka nocy do drugiego dnia wieczorem, bez skutku - mówił jasnowidz Jackowski. - Kiedy ja dostałem maila na początku pomyślałem sobie „pewnie u rodziców mieszkała, to może coś nie tak z mężem, pewnie do Niemiec wyjechała z kimś, albo do kogoś poszła.” Odszedłem od komputera i nagle poczułem, że kobieta stoi przy drzewie, trzyma dziecko na ręku i obok jest okrągły staw, jak kokon obrośnięty trzcinami. One aż taką rudość wkoło tego miejsca. Słuchajcie, to były uschnięte trzciny. Włączyłem Google maps, przybliżyłem do wsi Marianka. Jest taki staw, jest takie miejsce, mniej więcej pięćset metrów do tej wsi. Wydrukowałem, zaznaczyłem to miejsce i wysłałem rodzinie. Wyobraźcie sobie, że rodzina z tą mapą poszła na aulę Wiejskiego Domu Kultury w Mariance -wspomina swoją wizję jasnowidz Jackowski. - Tam akurat policja miała zebranie dotyczące tego, jakie poszukiwania nocą robić. Przynieśli tą mapę, ale policjanci powiedzieli, że oni nie pójdą w to miejsce, bo oni mają naradę. I wtedy rodzina skrzyknęła się z sąsiadami, wzięli latarki i poszli. Z relacji rodziny wiem, że jak już szli w to miejsce, w pewnej odległości przy drzewie zobaczyli nieruchomą postać i trzymała ona dziecko, więc wiedzieli, że to jest ona. Przez moment nawet myśleli, że ona jest powieszona, bo się nie ruszała, ale kiedy zaczęli już z daleka krzyczeć do niej, to dziecko zaczęło płakać - powiedział Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa.

Przeczytaj: Lada dzień całą Polskę ogarnie alert, padła konkretna data! Porażająca wizja jasnowidza Jackowskiego

Sprawdź swój aktualny horoskop TUTAJ.

Przeczytaj książkę Przemysława Lewickiego o jasnowidzu Jackowskim wydawnictwa Harde.

Możesz ją kupić TUTAJ.