W poniedziałek rano (7 lipca) do prokuratury w Świeciu został doprowadzony 29-letni obywatel Kolumbii. To właśnie on jest podejrzewany o zadanie śmiertelnego ciosu nożem 41-letniemu Polakowi. Dramat rozegrał się w nocy z soboty na niedzielę (5/6 lipca), w okolicach jednego z lokali w Nowem k. Świecia.
Jak poinformowała rzeczniczka świeckiej policji Joanna Tarkowska, około godz. 2 w nocy wybuchła bójka pomiędzy grupami mężczyzn. – W trakcie szarpaniny ugodzony nożem został 41-letni mieszkaniec powiatu świeckiego, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń – podała Tarkowska. Dwie inne osoby zostały lekko ranne.
Po zdarzeniu część uczestników próbowała uciec samochodem. Policjanci ruszyli w pościg, który zakończył się w miejscowości Zdrojewo. – Kierujący hyundaiem usiłował zepchnąć radiowóz z drogi, doprowadzając do kolizji. Mimo próby dalszej ucieczki pieszo, funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn w wieku od 21 do 45 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi – relacjonowała Tarkowska.
Patrol zatrzymał też w jednym z hoteli pracowniczych 29-letniego Kolumbijczyka podejrzewanego o zabójstwo. W sumie zatrzymano 13 mężczyzn: dziesięciu Kolumbijczyków pracujących w miejscowym zakładzie i trzech mieszkańców gminy Nowe.
Jak ustaliła mł. insp. Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji, początkowo do bójki doszło między innymi osobami – ani ofiara, ani podejrzany nie brali w niej udziału od początku.
Tragedia wywołała falę emocji wśród mieszkańców. W niedzielę, 6 lipca na rynku w Nowem zebrało się około 100 osób, które przez 20 minut krzyczały pod adresem obcokrajowców: „Mordercy!” i żądały, by „wynosili się z Polski”. Wieczorem odbyła się kolejna manifestacja, podczas której wznoszono hasła: „Ani jednego imigranta”.
W internecie pojawiły się zapowiedzi tworzenia „obywatelskich patroli” w Nowem i innych miejscowościach regionu. Takie same hasła padły podczas Marszu Milczenia w Toruniu po tragicznej śmierci 24-letniej Klaudii K., zamordowanej przez 19-letniego Wenezuelczyka.
Po tragedii w Nowem emocje nie gasną, a służby podkreślają, że ustalają szczegóły i role wszystkich uczestników dramatycznego zajścia. Śledztwo trwa.