Skandal w przedszkolu! Dzieciom pokazywano skóry martwych zwierząt

2025-10-30 10:13

W Gorzowie Wielkopolskim wybuchł skandal po tym, jak podczas zajęć z okazji Światowego Dnia Zwierząt przedszkolakom zaprezentowano skóry i futra dzikich zwierząt. Na "żywą" lekcję przyrody zapraszała Wojewódzka i Miejska Biblioteka, a w roli eksperta pojawiła się przedstawicielka Klubu Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej. Czy to odpowiedni sposób na edukację najmłodszych?

Dzieciom pokazywano skóry martwych zwierząt

i

Autor: FB / Stowarzyszenie Leśne Sprawy/ Pixabay.com
Super Express Google News

Oburzenie społeczne po prezentacji skór zwierząt przedszkolakom

Sprawa wywołała oburzenie w mediach społecznościowych. Na fotografiach opublikowanych przez Stowarzyszenie Leśne Sprawy widać kilkuletnie przedszkolaki siedzące na dywanie w kręgu, a na środku leżą skóry zwierząt.

"Patrząc na poniższe zdjęcia nie sposób nie zadać sobie pytań:

  • czy właśnie o to chodzi w edukacji przyrodniczej najmłodszych?
  • czy przekazywanie informacji o zwierzętach tak powinno wyglądać?

I jeśli tak, co chcemy w ten sposób przekazać i czego nauczą się te kilkulatki: empatii, poszanowania dla innych stworzeń a może wręcz przeciwnie?"

- czytamy we wpisie, pod którym rozgorzała burzliwa dyskusja.

  • "Zajęcia z braku empatii"
  • "Czy nie ma innej formy nauki o zwierzętach?"
  • "Dyrektorzy są różni, ale ten który pozwolił na coś takiego jest wyjątkowo głupi"
  • "Edukacja barbarzyństwa"

- grzmią komentujący.

Część internautów nie podziela jednak tego oburzenia, broniąc inicjatywy.

  • "No tak, lepiej uczyć dzieci, że mięsko rośnie w sklepie na półkach"
  • "Pięknie, obrazowo i bez obłudy. Dzieci mają styczność z naturą"
  • "PZŁ działa legalnie. Zgodnie z prawem, zgodnie ze statutem prowadzi akcję edukacyjną"

- czytamy m.in. w komentarzach.

Dyrektor biblioteki przeprasza i zawiesza współpracę z PZŁ

Dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki w Gorzowie Wielkopolskim Sławomir Szenwald tłumaczy, że celem zajęć miało być poznanie leśnej fauny. Przyznaje, że pracownicy biblioteki powinni mieć „odwagę, by przerwać” zajęcia.

- Według mojego pracownika, na tych zajęciach raczej był entuzjazm i ciekawość dzieci, ale ja rozumiem, że takich 'eksponatów' nie należy prezentować w dzisiejszych czasach. Zabrakło delikatności, wyczucia – mówi Sławomir Szenwald w rozmowie z TVN24.

Dyrektor biblioteki zapewnił, że na ten moment poprosił, żeby nie współorganizować z Polskim Związkiem Łowiectwa żadnych spotkań i zajęć, dopóki sytuacji nie wyjaśni. Zawieszenie współpracy dotyczy wydarzeń dla dzieci i dorosłych.

- Pierwsza myśl, kiedy zobaczyliśmy te zdjęcia to: czego my właściwie uczymy i chcemy uczyć dzieci? A druga: chyba nie tak powinniśmy świętować ten dzień z dziećmi – podsumowuje w rozmowie z TVN24 Klaudia Kuraś ze Stowarzyszenia Leśne Sprawy.

Quiz: Ssak czy ptak? A może owad?
Pytanie 1 z 15
Trzmiel ziemny to...
Myśliwy zostawił w lesie 14-letniego syna, uciekając przed policją

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki